
Generała Romana Polko, byłego dowódcę jednostki specjalnej Grom, zapytaliśmy o dzisiejszą publikację Rzeczpospolitej na temat wykrycia w szczątkach Tu-154M śladów trotylu i nitrogliceryny oraz o konsekwencje tego wydarzenia.
„Nasi sojusznicy od początku chcieli nam pomóc w tej sprawie, mają nowoczesne technologie. Po to jesteśmy w sojuszach, w Unii Europejskiej, w sojuszu z NATO, żeby w takich sytuacjach najtrudniejszych korzystać z ich pomocy. Dziwi mnie, że z tej pomocy myśmy nie skorzystali.”
- powiedział gen. Roman Polko w wywiadzie dla Blogpressu, odnosząc się do śledztwa smoleńskiego i najnowszych ustaleń.
„Wokół sprawy tej ogromnej katastrofy jest tyle kłamstwa, tyle niekompetencji. I oddawanie przewodnictwa, jeżeli chodzi o ustalanie rzeczywistej prawdy w ręce Rosjan, którzy są zainteresowani przede wszystkim tym, żeby pokazać, że oni są bez winy”.
- dodał.
"Nawet jeżeli istnieje ćwierć promila szansy, możliwości, że to był zamach, to trzeba to zbadać. - podkreślił były dowódca Grom. - "A my apriori przyjęliśmy, że na pewno takiej możliwości nie ma".
Gen. Polko odnosi się także w wywiadzie do podnoszonej w niektórych mediach hipotezy o przewożeniu materiałów wybuchowych we wnętrzu Tu-154M.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/143517-gen-roman-polko-dla-blogpresspl-nawet-jezeli-istnieje-cwierc-promila-mozliwosci-ze-to-byl-zamach-to-trzeba-to-zbadac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.