W Polsce bezkarnie można obrażać tylko katolików

fot. facebook.com/officialnergal
fot. facebook.com/officialnergal

Od kilku lat w polskich sądach ciągnie się sprawa niejakiego Adam D. używającego pseudonimu „Nergal”, wokalisty satanistycznego zespołu. Był on oskarżony o obrazę uczuć religijnych. Na jednym z koncertów podarł on Biblię. Od 2007 roku sprawą zajmował się Sąd Rejonowy w Gdyni, który w 2011 roku uniewinnił Adama D. Sąd uznał, że nie zamierzał on obrazić uczuć religijnych, bo „kierował swoje słowa do hermetycznej grupy swoich fanów” i nikt obecny na koncercie nie poczuł się obrażony. Trzeba jednak podkreślić, że nagranie z koncertu stało się ogólnodostępne, bo zostało zmieszczone w internecie.

Kierując się tokiem rozumowania Sądu można wyobrazić sobie sytuację, że na koncercie grupy muzycznej, jej wokalista podarłby Talmud lub Koran. Czy w takim przypadku sędziowie również uznaliby, że nie doszło do obrazy uczuć religijnych Żydów i muzułumanów? Czy sąd również stwierdziłby w takim przypadku, że nie doszło do obrazy uczuć religijnych, bo podarcie ksiąg było „swoistą formą sztuki wpisaną w stylistykę grupy (…)”, a osoba, która tego czynu się dopuściła „kierowała swoje słowa do hermetycznej grupy swoich fanów (…) trudno przekonać przekonanych. Prokurator nigdy nie wskazał kogokolwiek obecnego na koncercie, który poczułby się urażony”. To słowa wyjęte wprost z uniewinniającego uzasadnienia.

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że ktokolwiek dopuściłby się takiego zachowania wobec Talmudu czy Koranu, jakiego dopuścił się Adam D. wobec Biblii niechybnie zostałby ukarany. Zapewne przedstawiciele środowisk żydowskich i muzułmańskich zrobiliby wiele, aby taka osoba została przykładnie ukarana. Oczywiście za takie zachowania należy się kara przewidziana za obrazę uczuć religijnych. Tylko, dlaczego nie stosuje się jej wobec wielu przypadków obrazy uczuć religijnych katolików? Dlaczego sądy są w takich sytuacjach pobłażliwe?

Jeśli Adam D. jest tak odważny, to dlaczego w taki sam sposób nie postąpił wobec Koranu czy Talmudu? Nie zrobi tego, bo doskonale wie, że spotkałaby go surowa kara. Media nazwałyby go antysemitą, nazistą i doprowadziły do jego bojkotu i ostracyzmu towarzyskiego. Obrażając wyznawców Islamu zapewne w niebezpieczeństwie znalazłoby się jego życie.

Uniewinnienie Adama D. to przykry dowód, że w Polsce można bezkarnie obrażać jedynie katolików. To ewidentna kpina z obowiązującego prawa. Szkoda, że z prawa kpi sąd, który powinien stać na jego straży.

CZYTAJ TAKŻE: Cejrowski o wspólnym zdjęciu ks. Bonieckiego z satanistą Nergalem: "przełożony powinien go obłożyć ekskomuniką"

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych