Przyjęcia interesantów przez prokuratora generalnego bądź jego zastępców w sprawie skarg i wniosków odbywają się w każdy poniedziałek (…), wyłącznie po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania
- to komunikat ze strony Prokuratury Generalnej.
I właśnie z tej możliwości spotkania w sprawie skarg i wniosków chciał skorzystać Wojciech Staruchowicz, dziennikarz i ojciec osadzonego w areszcie "Starucha", lidera kibiców warszawskiej Legii. Jak się jednak okazało, bezskutecznie.
Jak pisze "GPC", Wojciech Staruchowicz chciał zapytać o szczegóły sprawy swojego syna. Postępował zgodnie z procedurami - wysłał odpowiednie pismo, jednak w odpowiedzi zamiast terminu spotkania, otrzymał informację, w której zawarto stwierdzenie, że Andrzej Seremet:
nie pełni dyżurów i nie przyjmuje interesantów w ich indywidualnych sprawach.
Sprawę jako "kompromitację prokuratury" ocenił Jacek Bąbka, prezes Fundacji Badań nad Prawem. Sam Wojciech Staruchowicz pytany przez "Codzienną" o opinię w tej sprawie, mówi:
Jeśli prokurator oddelegowany do odpowiadania na takie pisma nie zna rozporządzenia własnego szefa, to się kompromituje. A jeśli zna, to usiłuje zrobić ze mnie głupca
- ocenia ojciec kibica.
Na Twitterze dodał także:
Dotarła do mnie wreszcie pisemna odmowa audiencji u prok. gen. Trudno. Ale dlaczego ten, który to podpisał, mija się z prawdą? Przypadkiem?
Piotr Staruchowicz siedzi w areszcie od niemal sześciu miesięcy. Dowodem na którego podstawie został osadzony są słowa świadka koronnego - przestępcy, który oznajmił, że słyszał od innych osób, iż "Staruch" miał rozprowadzać narkotyki. Nie potrafił jednak wskazać ani konkretnego miejsca, ani osób, którym "Staruch" miał sprzedawać narkotyki.
Więcej o tej sprawie w "Gazecie Polskiej Codziennie".
CZYTAJ WIĘCEJ: Mazurek w punkt o sprawie Starucha: W roli niańki bym go nie zatrudnił, pod namiot bym z nim nie pojechał, ale co to ma do rzeczy?
maf, GPC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/143395-ojciec-starucha-staral-sie-o-spotkanie-z-andrzejem-seremetem-poinformowano-go-niezgodnie-z-prawda-ze-ten-nie-przyjmuje-interesantow