Wiadomości dnia. Gdzie dokładnie jest to tajemne centrum, które decyduje o czym się mówi, a o czym się nie mówi?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Od jakiegoś czasu zauważam pewną ciekawą prawidłowość. Kiedyś, jak się chciało wrzucić jakąś "rewelację" do publicznego obiegu, trzeba było jednak znaleźć jakiś pretekst, powiedzmy, „dzisiaj rano znalazłem na wycieraczce teczkę z dokumentami”, albo "z płonącego samochodu minister Pitery cudem uratowaliśmy", albo "krążą plotki, jednak uwiarygodniające domniemania", albo "podobno na rynku ofiarowano Aneks Raportu Macierewicza", no, cokolwiek, co pozwoliłoby uzasadnić, dlaczego coś wrzucamy akurat dzisiaj, a nie wczoraj, czy jutro.

Jest to, oczywiście kłopot i niedogodność, dlatego, jak się zdaje, zarzucono ten staromodny zwyczaj. Teraz po prostu publikuje się zdjęcia sprzed 2,5 roku, wiszące na czekistowskim blogu od miesiąca, tak, jakby pojawiły się wczoraj po południu, albo pisze się o prywatnej sprawie Marty Kaczyńskiej z 2007 roku tak, jakby była na wokandzie w zeszły czwartek, albo, jakby od 2007 roku cokolwiek się zmieniło, albo, jakby sprawa nagle wypłynęła, przedtem ukryta, niczym historia rozgałęzionego i zasłużonego rodu Dziadzia.

A dzisiaj słyszę, że "MON przeprasza pomówionych przez Antoniego Macierewicza". Prawda jest oczywiście taka, że owszem, przeprasza, ale Agora Macierewicza, a te przeprosiny MONu, to sprzed pół roku, hurtowo, decyzją Bogdana Klicha MON popoddawał sprawy sądowe, które w trybie cywilnym wygrał Antoni Macierewicz. Dzisiejszy minister Siemionak „zgodził się z decyzją”. No, dobrze. Macierewicz sprawy cywilne wygrywał, a te same sprawy wytoczone ministerstwu MON po dymisji ministra poddał i zapłacił odszkodowania. W wyniku tych decyzji, Skarb Państwa stracił setki tysięcy złotych. O takim sposobie zakończenia spraw zadecydował były już szef MON Bogdan Klich. Podejrzewam, że głównie po to, by rozmaite internetowe mendy mogły potem wyliczać ze zgrozą, ileż to pieniędzy trzeba teraz płacić ofiarom nieludzkiego Antoniego o Strasznych Oczach. Zresztą i bez spraw sądowych też MON przepraszał i płacił, w przypadkach osób, które nie odważały się wystąpić do sądu, ale co tam, jak hurt, to hurt. Im więcej się zapłaci, tym szczerzej brzmią potem rozpaczania, ileż to kosztują biedne państwo oszczerstwa ministra. Ileż to biednych dzieci można było nakarmić, albo chromych owieczek wyleczyć. Ano, zgoda, nie trzeba było poddawać spraw i płacić.

Wielu ludzi zastanawia się, gdzie dokładnie jest to tajemne centrum, które decyduje, o czym się mówi, o czym się nie mówi, o czym przestanie się mówić po dwóch dniach, a o czym się będzie mówiło, ale dopiero od przyszłej środy. Oczywiście, nie jest to rząd, w każdym razie nie ten, który został kilka lat temu wystawiony w witrynie. Ale, ktoś w takim przysłowiowym newsroomie siedzi, bo to idzie falami i falami znika. Ten brak związku pomiędzy wiadomościami podawanymi, jako aktualne, a wiadomościami rzeczywiście aktualnymi jest coraz bardziej zagadkowy, tak, jakby maszyna Klapaucjusza i Trurla przepaliła obwód odpowiedzialny za koordynacje czasową.

Ciekawe, czy zgodnie z tą nowa świecka tradycją Wyborcza doniesie jutro, że "Strzały ze Składnicy Książek przyczyną śmierci Prezydenta, jak wynika z raportu Warrena". Dodajmy, Prezydenta Kennedy’ego. A może gorący news "Feldmarszałek Keitel podpisał akt kapitulacji III Rzeszy"?

P.S.

Zachęcam do czytania "Warszawskiej Gazety", od niedawna ogólnopolskiego tygodnika, z moim nowym felietonem! No, a poza tym, jak zwykle:

http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych