Zbigniew Boniek nowym prezesem PZPN. Po całodziennej, „morderczej” walce, czyli przekonywaniu w kuluarach działaczy, były piłkarz i reprezentant polskiej drużyny zwyciężył w drugiej turze zaledwie dwoma głosami ponad większość potrzebną do uzyskania sukcesu.
W pierwszej turze z szansami na wygraną pożegnał się Stefan Antkowiak, szef Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, którego poparło dziesięć osób.
Już w tej rundzie najwięcej głosów zdobył Boniek - 45, ale nie była to większość bezwzględna (59). 27 delegatów opowiedziało się za Potokiem, 19 za Koseckim, a 15 poparło Kręcinę.
W drugiej turze Boniek zdobywając 61 głosów pokonał prezesa Łódzkiego ZPN Edwarda Potoka - 27 głosów, posła Romana Koseckiego, dawniej znanego piłkarza, dziś posła - 15 i Zdzisława Kręcinę, byłego sekretarza generalnego piłkarskiej centrali - 12.
Już w styczniu twierdziłem, że tylko Boniek i Roman Kosecki mogą odmienić wizerunek związku piłkarskiego. Teraz będę rozliczał Zbyszka, czy on to zrobi. On musi to zrobić! A ja mu w tym pomogę, jeśli tylko tego będzie chciał
- mówi Jan Tomaszewski w rozmowie z portalem Stefczyk.info
CZYTAJ TAKŻE: Trzy sekundy na setkę, "drogą papieża będę szedł" i afera z orzełkiem, czyli podsumowanie kadencji Grzegorza Laty
Slaw/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/143237-teraz-zibi-ktory-nie-kryl-krytycznego-stosunku-do-pzpn-bedzie-mial-okazje-wprowadzic-zmiany-w-zwiazku-pilkarskim
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.