Spotkanie z Witoldem Gadowskim, relacja. "Wydarzenia Tragedii Smoleńskiej były swoistym rubikonem, przelały w nim czarę zakłamania"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Pierwszą osobą, którą gościliśmy po wakacjach w ramach cyklu spotkań studenckich O III RP z... był dziennikarz śledczy, reporter, a od niedawna również pisarz – Witold Gadowski. Dwukrotny laureat nagrody "Watergate", przyznawanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w dziedzinie dziennikarstwa śledczego za reportaże: "Gra o PZU", oraz "Rosyjska mafia, polski rząd i gaz". Współautor cyklu „Tragarze śmierci”, a w ostatnim czasie autor powieści „Wieża komunistów”.

Myślą przewodnią spotkania była transformacja gospodarcza naszego kraju po przemianach ustrojowych 1989 roku, w nawiązaniu do wspomnianej powieści. Pomysł napisania książki Prelegent zaczerpnął z wielu rozmów ze swoimi bliskimi. Po latach ewaluował w nim pogląd, że obrady Okrągłego Stołu, które były początkiem transformacji gospodarczej Polski należy rozumieć w pojęciu „zdrady”. Dopiero po latach mówię jasno, że obrady Okrągłego Stołu były zdradą. To właśnie w początku III RP tkwi jej problem, poczęta w nieprawym łożu przy piciu wódki i dwuznacznych sytuacjach, atmosferze kolesiostwa i cwaniactwa.

Zdaniem pisarza, problemem był brak przeprowadzenia lustracji. Podawał przykłady naszych sąsiadów: Czechów, Niemców, którzy dzięki nowym otwarciu bez zapominania o przeszłości, nie mają dzisiaj podobnych jak my problemów. Nie odgrywają tam, w przeciwieństwie do naszego kraju, zasadniczej roli układy, znajomości, a posiadanie tatusia na wysokim stanowisku nie jest przepustką do dużych pieniędzy i kariery.

Redaktor Gadowski opowiedział nam o „warsztacie” przy pisaniu książki. Podczas pisania tworzy się świat bohaterów, ale również oni mają swoje wymagania wobec ciebie. Czasami nie można nimi dobrowolnie kierować. Szczególnie gdy mówimy o bohaterach, którzy nie zgadzają się na pewne koncepcje. Powstają wyimaginowane postacie w mojej głowie – relacjonował. Dlatego książka została skonstruowana na zasadzie pomieszania nazwisk bohaterów rzeczywistych znanych z pierwszych stron gazet w III Rzeczpospolitej, oraz postaci fikcyjnych. Dzięki temu, trzeba się zastanowić – gdzie kończy się fikcja, a gdzie rozpoczyna prawdziwe życie. Moim celem było, żeby ta granica była niemożliwa do weryfikacji.

Bohater naszego spotkania odpowiadał na pytania zebranych gości. Dzielił się swoimi historiami z wypraw jako reportera z odległych krajów, informacjami które zdobywał będąc dziennikarzem śledczym. Słuchacze byli ciekawi stosunku do mainstreamowych mediów, w których sam przez wiele lat pracował. Wydarzenia Tragedii Smoleńskiej były swoistym rubikonem, przelały w nim czarę zakłamania i dezinformacji w mediach. Od tego czasu wiele z zawodowych znajomości nie wytrzymało presji czasu i wyznawanych wartości. Nie jestem bardzo wrażliwy, w ostatnich tygodniach niewiele się zmieniło. O książce jest niewyobrażalnie cicho – opowiadał. Mimo pozytywnych prywatnych recenzji, wieloletni koledzy - dziennikarze boją się wspominać o niej w relacjach radiowych, telewizyjnych.

Na koniec spotkania autor podzielił się swoimi refleksjami wobec Polski – tego jak ją odczytuje. Zdaniem Witolda Gadowskiego jednoznaczna ocena najnowszej historii jest trudna. Na takie pytanie można wygłosić albo wielki wykład, albo odpowiedzieć jedną, celną puentą. W opinii redaktora przed kilkoma laty niewyobrażalne było zbliżenie w relacjach Polska – Rosja, pojednanie z moskiewską cerkwią – szczególnie na zasadach w jakich do tego doszło, bez patriarchatów ukraińskiego i greckiego. Jednak do tego doszło. Obecna Polska kojarzy mi się niechybnie z epoką saską. Wtedy królowała teza, że niepodległość zagwarantowana jest słabością państwa. Im słabszy kraj, tym mniej wadzi sąsiadom. Dzisiaj w podobnym tonie słychać tezę – nie zawadzajmy sąsiadom. Mówiąc Smoleńsk – słyszymy by zostawić to w spokoju – zakończył wypowiedź nasz Gość.

CZYTAJ TAKŻE: "Wieża komunistów" Witolda Gadowskiego już w księgarniach. U NAS - FRAGMENT. "Obywatelu generale, tak mi się wydaje, że najważniejsze są pieniądze"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych