Skrucha biskupa Jareckiego. "To fatalne wydarzenie może paradoksalnie mieć wydźwięk pozytywny dla Kościoła"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Mój komentarz zamieszczony w "Gazecie Polskiej Codziennie".

W tym samym czasie, gdy na stadionie sportowym w Krakowie odbywała się Nowa Ewangelizacja, prowadzona bardzo udanie przez bp. Grzegorza Rysia, na jednej z ulic warszawskich doszło do smutnego wydarzenia z udziałem innego biskupa. Sufragan archidiecezji bp Piotr Jarecki, przymierzany swego czasu do ważnych stanowisk kościelnych (ostatnio „zabłysnął" także ostrą polemiką, którą wygłosił w czasie pogrzebu śp. prof. Józefa Szaniawskiego), rozbił po pijanemu swój samochód.

Na szczęście nie poszedł w ślady wielu polityków i nie skorzystał z tzw. układów w celu zatuszowania sprawy. Nie tłumaczył się też, jak uczynił to syn prezydenta Lecha W., zjawiskiem „pomroczności jasnej". Co więcej, na stronach internetowych archidiecezji publicznie przeprosił za zaistniały incydent i oddał się do dyspozycji Ojca Świętego.

Dlatego to fatalne wydarzenie może paradoksalnie mieć wydźwięk pozytywny dla Kościoła. Winnicy Pańskiej bowiem szkodzi nie tyle sam grzech, co jego zamiatanie pod dywan.

***
Wtorek był ostatnim dniem kwesty w stolicy Kanady. W środę jedziemy pół-ciężarówką do czterech kolejnych miast w prowincji Ontario. Podróże po tych ogromnych przestrzeniach są uciążliwe, a rozstawianie wystawy w kolejnych nowych miejscach zabiera dużo czasu. Jest też sporo spotkań indywidualnych. Efekty kwesty są jednak znakomite. O wiele większe niż się spodziewałem.

W Montrealu i Ottawie zbieraliśmy na Dom dla Niepełnosprawnych im. Dzieci Kresów w Lubinie. Teraz będziemy zbierać na Dom Pomocy Społecznej w Chorzeszowie. Obie te placówki Fundacji im. Brata Alberta wymagają ogromnych nakładów na remonty i adaptacje.

Najlepiej idą oczywiście moje książki, zwłaszcza "Ludzie dobrzy jak chleb", a także kalendarze z pracami osób niepełnosprawnych. Udana jest też kwesta "do koszyczka". Mniejsze efekty dają natomiast aukcje prac podopiecznych Fundacji, choć wystawa cieszy się zainteresowaniem.

Absolutnym strzałem w dziesiątkę jest film Wojciecha Szumowskiego o Fundacji, który jest emitowany na każdym spotkaniu. Ogromnie chwyta on za serce, a przede wszystkim ukazuje istotę pracy z osobami niepełnosprawnymi.

Cała kwesta jest możliwa dzięki społecznemu zaangażowaniu wielu osób z tutejszej Poloni. Należą się im szczere słowa uznania.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych