Więcej pracy dla Polaków to temat kolejnej debaty eksperckiej zorganizowanej przez PiS. Spotkanie zorganizowano w Ursusie. W konferencji bierze udział prezes Jarosław Kaczyński i kandydat PiS na premiera rządu technicznego prof. Piotr Gliński.
Zgodnie z zapowiedziami - debata ma doprowadzić do konkluzji, "jaką drogą iść, aby pracy w Polsce było jak najwięcej".
Trzeba rozpocząć proces odbudowy polskiego przemysłu, to jeden z warunków zwalczenia straszliwej społecznej plagi, jaką jest bezrobocie
- powiedział rozpoczynając dyskusję prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak dodał, trzeba też aktywności - ze strony państwa - która nie będzie zastępowała inicjatywy gospodarczej społeczeństwa i przedsiębiorców. Jak przekonywał Kaczyński, zjawiska takie jak masowa emigracja mogą być cofnięte - powołał się na przykład Hiszpanii.
Tylko że w tym kierunku trzeba działać. Nie można przyjąć koncepcji, która sprowadza się do twierdzenia, iż państwo nie ma w tych sprawach w gruncie rzeczy nic do zaproponowania i że to jest sytuacja wynikająca z istoty systemu rynkowego
- mówił prezes PiS.
Gdyby sprawę postawić najskrajniej, jak można, to w Polsce dzisiaj brakuje 5 milionów miejsc pracy - 2 miliony bezrobotnych, 2 miliony zagranicą, około miliona ludzi zbędnych na wsi.
– wyliczał Kaczyński. Przyznał jednocześnie, że "jakiś poziom bezrobocia - choć możliwie najniższy – jest prawdopodobnie nie do uniknięcia".
Z kolei prof. Gliński, kandydat PiS na szefa rządu technicznego mówi, o fatalnych danych z polskiego rynku pracy. Źle ocenił też zachowanie rządu w tej sytuacji.
Jest kryzys i rząd jest w zasadzie bezradny
- podkreślił.
Jak dodał, "Polsce potrzebny jest (...) w kwestii pracy pakt". Według niego powinien to być "pakt społeczny czy pakt obywatelski, a więc obejmujący przedstawicieli państwa, pracodawców, pracobiorców, ale także szersze instytucje obywatelskie". Dodał, że pakt ten powinien zostać zawarty "na czas kryzysu, a także (...) w dłuższej perspektywie".
Gliński podkreślił też, że polskie bezrobocie to nie tylko problem ekonomiczny, ale też problem wykluczenia społecznego i kulturowego, o czym - jego zdaniem - polskie elity polityczne, a szczególnie obecny rząd zapominają.
Głęboka zmiana społeczno-kulturowa powinna być podstawą polskiej polityki pracy. Musimy zmieniać mentalność, system wartości, poziom aspiracji Polaków i wydobyć tysiące Polaków ze strefy wykluczenia społecznego i kulturowego, aby móc rozwiązać problem wzrostu gospodarczego i bezrobocia. Bez tego nie ruszymy Polski do przodu
- mówił Gliński.
Do debaty zostali zaproszeni: prezes zarządu stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia Jarosław Adamkiewicz, prof. Grażyna Ancyparowicz, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski, prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik, Henryka Bochniarz (PKPP Lewiatan), prof. Ryszard Bugaj, Tadeusz Chwałka, prof. dr hab. Stanisław Domański (SGH), przewodniczący Rady Nadzorczej Selena SA Krzysztof Domarecki, szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, dr Barbara Gałązka-Petz (UW), dr Ewa Giermanowska (UW), prof. Stanisława Golinowska (Instytut Zdrowia Publicznego), Marek Goliszewski (BCC).
Zaproszono również: szefa OPZZ Jana Guza, prof. Roberta Gwiazdowskiego, przewodniczącą NZS Izabela Jędrecką, prof. dr hab. Mieczysława Kabaja (Instytut Pracy i Spraw Socjalnych), przewodniczącego Konwentu Dyrektorów PUP/PUP Chorzów Jerzego Kędziorę, prof. dr hab. Elżbietę Kryńską (Uniwersytet Łódzki), prof. dr hab. Leokadię Oręziak, prof. dr hab. Ewę Leś (Instytut Polityki Społecznej), Andrzeja Malinowskiego (prezydenta organizacji Pracodawcy RP), prof. dr hab. Elżbietę Mączyńską, prof. Witolda Modzelewskiego, prezesa zarządu Atlantic SA Wojciecha Morawskiego.
Zaproszenie otrzymali również: prof. Włodzimierz Pańków (Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im. L Koźmińskiego), prof. dr hab. Michał Seweryński, prezes zarządu Atlas SA Henryk Siodmok, prof. UG dr hab. Jakub Stelina, prof. Małgorzata Sulmicka (SGH), Czesław Warsewicz, prof. dr hab. Jerzy Wratny (Instytut Pracy i Spraw Socjalnych), prezes GUS prof. Janusz Witkowski, prof. dr hab. Jan Wojtyła (Uniwersytet Ekonomiczny Katowice) oraz dr hab. Marcin Zieleniecki (Uniwersytet Gdański).
Jak przypominają politycy PiS w czerwcu wskaźnik bezrobocia wyniósł 12,4% czyli bez pracy było około 2 mln Polaków. Według ostrożnych szacunków w końcu grudnia tego roku wskaźnik bezrobocia sięgnie 14%, a w liczbach bezwzględnych bezrobotnych będzie przynajmniej 2,3 mln.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/142911-co-zrobic-by-bylo-wiecej-pracy-trzeba-rozpoczac-proces-odbudowy-polskiego-przemyslu-twierdzi-jaroslaw-kaczynski