Marek Migalski: "Czasami zastanawiam się, dlaczego tak wiele poważnych osób nie lubi PJN"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Polska jest najważniejsza - hasło kampanii Jarosława Kaczyńskiego w 2010 roku, tuż po tragedii smoleńskiej
Polska jest najważniejsza - hasło kampanii Jarosława Kaczyńskiego w 2010 roku, tuż po tragedii smoleńskiej

Czasami zastanawiam się, dlaczego tak wiele poważnych osób nie lubi PJN. Dlaczego tak bardzo im przeszkadzamy? Dlaczego wciąż chcą nas gdzieś zapisać i pozbawić nas naszej podmiotowości? I dlaczego nie są w stanie uwierzyć, że nie będziemy nigdy żadnym PAX-em?

(...) Gdybyśmy chcieli być waszym PAX-em, to nie Kowal byłby prezesem PJN, a ja nie byłbym wiceprezesem. Nie po to od czerwca 2011 roku walczymy o prawo do swojej podmiotowości, suwerenności i niezależności, by dzisiaj przyjąć wasze propozycje. Twarz ma się jedną, a garniturów i garsonek wiele. Dlatego dajcie sobie spokój - jesteśmy i będziemy samodzielnym bytem politycznym, będziemy zawierali samodzielnie swoje alianse i sojusze, sami będziemy decydowali, z kim mamy zamiar pracować politycznie. Na PAX się nie nadajemy - mamy większe ambicje polityczne i musicie to wreszcie zrozumieć. Wszystko, co w przyszłości postanowimy, postanowimy samodzielnie i nie będzie to nam dyktowane z Alei Ujazdowskich czy z Nowogrodzkiej. Szkoda waszej fatygi. Zajmijcie się rządzeniem. Jesteśmy mali, ale trudni do zaj...nia. Polubcie ten fakt. Tak jak my go polubiliśmy.

Marek Migalski, eurodeputowany PJN na swoim blogu, Salon24.pl, 19 października 2012 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych