wPolityce.pl: Rząd Donalda Tuska w piątkowym głosowaniu otrzymał wotum zaufania od Sejmu. Jak Pan to ocenia?
Prof. Zdzisław Krasnodębski: Spodziewam się, że weszliśmy w okres, w którym notowania rządzących będą stale spadać, ale rząd będzie działał. Przemówienie sejmowe Donalda Tuska nie porwało Polaków. Wskazywali na to komentatorzy. Prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z procesem erozji poparcia dla władzy i spadających sondaży. Obecny zabieg premiera Tuska wydaje się być obliczony głównie na podważenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności, jaki chce złożyć PiS. Zdaje się, że rząd chciał znaleźć jakiś kontrargument dla pisowskiej ofensywy, pokazać, że jest stała i trwała większość.
Koalicja obecnie ma 234 posłów. Za wotum dla rządu głosowało 233 posłów. To bardzo niepewna większość. Czy ten wynik można odbierać jako zwycięstwo Tuska?
Warto wskazać, że opozycja nie jest jednolita. To jednak nie zmienia faktu, że trzy głosy przewagi to oczywiście niezwykle mało. Zobaczymy, co się będzie działo, gdy zaczną się gwałtownie pogarszać nastroje społeczne. Być może wtedy niektórzy posłowie koalicji, szczególnie z PSL, będą się zastanawiać się, co dalej robić, jak głosować. Na razie większość istnieje, ale jest niewielka. Być może za pół roku sytuacja będzie zupełnie inna. To głosowanie to nie jest zwycięstwo. To jest dla mnie głównie gest retoryczny. Chodziło o to, by pokazać, że nie ma sensu składać wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Obecne głosowanie niczego nie rozstrzyga. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. W mojej ocenie ten rząd nie przetrzyma trzech lat, jakie zostało do zakończenia kadencji.
Jak wiele zależy od medialnej interpretacji piątkowych wydarzeń? Czy od tego może zależeć przyszłość rządu Tuska?
Jak wiemy obecna władza w znacznej mierze opiera się na władzy i dominacji w przestrzeni publicznej. Bez zaprzyjaźnionych mediów niewątpliwie PO nie wygrałoby wyborów. Od powodzenia kampanii medialnej zależy ile jeszcze ten rząd się utrzyma. Wydaję mi się jednak, że oddziaływanie mediów głównego nurtu jest coraz słabsze. Ludzie konfrontują bowiem to, co słyszą i widzą z rzeczywistością. Nawet wśród zwolenników PO widać przekonanie, że słowa to jedno, a czyny to zupełnie co innego. W tzw. drugim expose padły kolejne zapowiedzi. Wszyscy znamy zalety retoryczne premiera i jego czar. Jednak ten czar już nie działa na obywateli. Wydaje mi się, że również siła wspierających go mediów również słabnie. Siła mediów tzw. drugiego obiegu natomiast stale rośnie. Za chwilę ten „drugi obieg” może stać się pierwszym. On stanie się głównym źródłem wiedzy dla Polaków.
Poseł Rafał Grupiński w czasie debaty sejmowej znów starał się wrócić do znanej taktyki straszenia PiSem. Czy to jeszcze do kogoś trafia?
Sondaże pokazywały, że to już się wypala, że to przestaje działać. Taki zabieg to była jedna z głównych strategii Platformy. Dopóki można było w ten sposób straszyć obywateli, przedstawiać swoje rządy jako bezalternatywne to można było być pewnym poparcia społecznego. W mojej ocenie straszenie PiSem zapewne działa wciąć na pewne środowiska, ale jest coraz słabsze. W pewnej mierze PiSowi udało się ten mechanizm zneutralizować w ostatnich miesiącach. Wydaje się tak to już będzie, jeśli PiS nie popełni błędów lub władza nie doprowadzi do sytuacji, w której uda się znów wrócić do tej retoryki. W innym wypadku coraz więcej ludzi będzie patrzyło na opozycję. Polacy zdają sobie sprawę, że jedyną alternatywą dla Tuska jest Jarosław Kaczyński. Jeśli PiS będzie się przedstawiał jako konstruktywna partia, która jest w stanie rządzić Polską, to będzie zdobywał poparcie.
PiS musi zmienić swoje priorytety?
Zdobywanie poparcia nie powinno odbywać się kosztem porzucania dotychczasowych priorytetów partii. Nie uważam, by domagania się wolności mediów, wyjaśnienia sprawy smoleńskiej czy krytyka układów korupcyjnych i klientystycznych nie stoi w sprzeczności z zyskiwaniem nowych wyborców. To jest również element programu partii Kaczyńskiego. PiS nie może porzucić elementów krytycznych, często bardzo krytycznych wobec obecnych rządów czy rzeczywistości.
Rozmawiał KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/142229-nasz-wywiad-prof-krasnodebski-to-nie-jest-zwyciestwo-to-dla-mnie-glownie-gest-retoryczny-rzad-nie-przetrzyma-trzech-lat
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.