Kopacz bezpieczna. PO przegłosowała w Sejmie informację o jej (m.in.) działaniach w Smoleńsku. Oczywiście pozytywną

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Sejm przyjął przedstawioną jeszcze w końcu września informację na temat działań władz po katastrofie smoleńskiej. Odrzucenia tej informacji chciały PiS i Solidarna Polska.

Za wnioskiem o odrzucenie informacji resortu sprawiedliwości głosowało 177 posłów, przeciw było 229, od głosu wstrzymały się dwie osoby.

O wystąpienie w Sejmie ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina w związku z ujawnionymi 25 września informacjami Naczelnej Prokuratury Wojskowej o zamianie ciała Anny Walentynowicz z ciałem innej z ofiar katastrofy smoleńskiej wnioskował klub Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podkreśla PiS, potwierdzona przez biegłych zamiana ciał ofiar dowodzi, że Polacy byli oszukiwani po katastrofie smoleńskiej przez rząd Donalda Tuska.

Poseł PiS Andrzej Duda podczas wrześniowej debaty nad informacją oskarżył o zaniedbania przy identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej rząd, a w szczególności ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz i szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego.

Poza szefem resortu sprawiedliwości - 27 września w Sejmie - głos zabrali premier Donald Tusk i prokurator generalny Andrzej Seremet.

Premier rozpoczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że debata w sprawie katastrofy smoleńskiej powinna być poprzedzona słowem "przepraszam". Powtórzył, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za działania państwa polskiego, jakie nastąpiły po katastrofie.

Seremet wyjaśniał natomiast posłom powody ekshumacji ciała z grobu Anny Walentynowicz, w którym - jak się okazało - spoczywało ciało Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej (a w jej grobie – ciało Walentynowicz). Według Seremeta przyczyną nieprawidłowej identyfikacji dwóch ekshumowanych ciał ofiar było nietrafne ich rozpoznanie przez członków rodzin. Oskarżenie to wywołało zdecydowany protest ze strony  bliskich ofiar.

Z kolei w wystąpieniu Gowina - który podkreślał, że od rozdzielenia funkcji rządowych z prokuratorskimi, kompetencje ministra sprawiedliwości nie dotyczą już prokuratury - pojawiło się zapewnienie, że Arabski nie wydał, ani nie przekazał nikomu polecenia zakazującego otwierania trumien ofiar katastrofy smoleńskiej.

Prokuratura wojskowa zdecydowała, że do końca roku zostaną jeszcze przeprowadzone kolejne cztery ekshumacje ciał ofiar katastrofy. Powodem tych decyzji prokuratury są wątpliwości dotyczące określenia tożsamości tych ciał. Dalsze ewentualne decyzje w tych kwestiach prokuratura podejmie po otrzymaniu wyników badań po tych ekshumacjach.

Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzone przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie jest obecnie przedłużone do 10 kwietnia 2013 r.

PAP/JKUB

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych