Do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustawiają się kolejki chętnych. Próśb o przyjęcie do pracy jest coraz więcej. Niestety do tej pory nie wiadomo, jak ABW będzie działała po planowanych przez rząd reformach. Nie wiadomo więc, czy osoby przyjmowane na obecnych zasadach będą przydatne po zmianach.
O sprawie pisze "Rzeczpospolita". W rozmowie z gazetą Maciej Karczyński, rzecznik ABW wskazuje, że "praca w Agencji cieszy się ogromnym zainteresowaniem". Gazeta wskazuje, że do ABW miesięcznie kierowanych jest ponad 1000 podań o przyjęcie do pracy. W sierpniu wpłynęło do służby ponad 1200 podań.
"Rz" wymienia, że formacja kierowana przez gen. Krzysztofa Bondaryka poszukuje informatyków, analityków np. z zakresu ekonomii i finansów, prawników, w tym z doświadczeniem legislacyjnym, specjalistów z zakresu gospodarki, energetyki oraz osób ze znajomością kilku języków obcych.
Poszukujemy również biegłych i ekspertów mogących pracować w specjalistycznych laboratoriach
– dodaje rzecznik Agencji.
Nie wiadomo jednak, czy akcja zatrudniania nowych funkcjonariuszy w Agencji ma obecnie sens. Jak przypomina "Rzeczpospolita", premier Donald Tusk zapowiedział ostatnio reformę służb specjalnych.
Nowy model ich funkcjonowania ma wykluczyć sytuacje, w których dublują one swoje zadania. Według nieoficjalnych informacji to właśnie do ABW będą spływać wszystkie informacje z innych służb i urzędów. Tu mają być one analizowane. W ten sposób Agencja ma zmienić swój charakter – ze śledczej na bardziej analityczną i informacyjną
- wyjaśnia gazeta.
Eksperci zaznaczają, że skoro Agencja ma przejść poważną metamorfozę, przyjęcia do służby powinny uwzględniać już nowe realia działania formacji. Tymczasem służba prowadzi nabór w oparciu o dotychczasowe rozwiązania.
To bardzo dobry moment, by ABW gruntownie przeorganizować i zbudować od początku i dopiero zacząć zatrudniać tych, którzy do tego nowego modelu będą przydatni
– mówi "Rz" płk Mieczysław Tarnowski, twórca i były wiceszef ABW.
Marek Opioła z PiS, który zasiada w sejmowej komisji ds. służb specjalnych, wskazuje, że obecnie niewiele osób wie, co się będzie działo w ABW po zmianach:
Nie mamy wiedzy na temat kierunku zmian, nie jesteśmy o nich informowani. Wiem, że było na ten temat posiedzenie kolegium ds. służb, że raport przygotowuje BBN. Agencja powoli staje się wydmuszką.
Dodaje, że z roku na rok ABW ma mniejszy budżet (w 2012 r. nieco ponad pół miliarda).
Więcej w "Rzeczpospolitej"
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/142073-abw-przyjmuje-masowo-nowych-ludzi-nikt-nie-wie-czy-sie-do-czegos-agencji-przydadza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.