Piecha: Czym innym jak nie eugeniką jest selekcjonowanie nienarodzonych dzieci ze względu na stan zdrowia?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. sejm.gov.pl
fot. sejm.gov.pl

Z dużym optymizmem szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha przyjął dzisiejsze głosowania Sejmu, w którym posłowie jednoznacznie odrzucili projekt Ruchu Palikota, liberalizujący przepisy regulujące dopuszczalność przerywania ciąży, natomiast przyjęli do dalszych prac w komisji projekt ustawy autorstwa Solidarnej Polski zakładający znacznie mocniejszą niż obecnie ochronę życia poczętego.

Dzisiejsze decyzje Sejmu oznaczają tyle, że jednak jest wystarczająca liczba posłów, która będzie stawała za życiem, czyli za rozwiązaniami pro life, a nie pro choice, jak to dzisiaj ci drudzy zwolennicy aborcji szeroko rozumianej próbują manifestować. To dobrze, bo i społeczeństwo polskie raczej dzisiaj nie tęskni za liberalizacjami ustawy antyaborcyjnej - tak ją nazwijmy

- mówił dla portalu stefczyk.info Bolesław Piecha.

Jednocześnie poseł Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę na głosowanie posłów PO.

Widzimy takie charakterystyczne pękniecie Platformy Obywatelskiej i to pęknięcie jest dwojakiego rodzaju. 60 posłów zagłosowało, nie odrzucając w pierwszym czytaniu projektu dotyczącego zakazu stosowania aborcyjnej eugeniki, czyli z powodu choroby, potencjalnej, domniemanej choroby dziecka, skazywać je na aborcję, czyli na unicestwienie. To dobrze, aczkolwiek zastanawia mnie głosowanie posła Gowina. Bo poseł Gowin - pan minister Gowin - wstrzymał się od głosu. Jak na człowieka, który bardzo radykalnie stawiał zawsze w swoich normach etyczno-moralnych na życie, deklarował taką postawę pro-life, zachował się w tym głosowaniu wyjątkowo asekuracyjnie.

Piecha dodaje, że tak jednoznaczne odrzucenie projektu Ruchu Palikota ma też swoją wymowę.

Pokazuje wprost - te inicjatywy w najbliższym czasie nie mają najmniejszego sensu i na pewno będą odrzucane.

Zdaniem Piechy, Platforma znalazła się w dwuznacznej sytuacji, co już widać po pierwszych głosach jej liderów, zaskoczonych nie odrzuceniem już w pierwszym czytaniu projektu Solidarnej Polski.

Byłoby skandalem, gdyby Platforma Obywatelska specjalnie bojkotowała obrady i pracę w komisji, a byłoby jeszcze większym skandalem, gdyby się okazało, że poprzez zmuszanie posłów czy dyscyplinę partyjną ten projekt, być może trochę zmieniony, nie zyskał akceptacji i nie wszedł do polskiego porządku prawnego. To jest test na hipokryzję Platformy Obywatelskiej.

Ustosunkowując się do typowego dla Millera cynicznego stwierdzenia, że projekt Solidarnej Polski jest pisany "na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich", Piecha powiedział:

Prawodawstwo hitlerowskie, mówiąc wprost, miało jasne odniesienie eugeniczne i było za absolutną eugeniką - czołowym postulatem hitlerowskich Niemiec. Eliminowano jednostki kalekie, słabe, chore. Wystarczy przypomnieć, co się działo w szpitalach psychiatrycznych, szpitalach, gdzie byli niepełnosprawni, w ośrodkach opiekuńczych, niezależnie, czy było one niemieckie czy z innych krajów. Oni byli mistrzami w eugenice, gdyż chcieli wyselekcjonować właściwego, nowego człowieka.

A czym innym jak nie eugeniką, jest selekcjonowanie nienarodzonych dzieci ze względu na stan zdrowia, potencjalną lub rzeczywistą chorobę? Myślę więc, że więcej pokory i lepszego spojrzenia na historię, a nie epatowanie opinii publicznej takimi hasłami.

Całość rozmowy na stefczyk.info

kim, stefczyk.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych