Dyżurna „specjalistka od Polski” Gabriele Lesser po marszu w Warszawie ma skojarzenia z Hitlerem.
Po czym można poznać, że marsz „Obudź się Polsko!” odniósł sukces? Między innymi po serii kąśliwych tekstów w prasie niemieckiej.
Dawno już nasi zachodni sąsiedzi nie przeczytali w swoich gazetach takich bzdur i głupot o naszym kraju, o Polakach, którzy nie chcą patrzeć na świat przez szkła kontaktowe „zaprzyjaźnionej telewizji”, czy oczami 50-letniego nastolatka Jakuba Wojewódzkiego, kumpla Adama Michnika.
I jak zwykle prasa w RFN napisała niemal „na jedno kopyto” – w podobnym duchu, niezależnie od profilu politycznego redakcji. Demonstrację konserwatywnie myślącej części Polaków skrytykował zarówno konserwatywny „Süddeutsche Zeitung”, postkomunistyczny „Neues Deutschland”, jak i lewacki „Tageszeitung”.
W miarę spokojnie i bez puszenia się, choć oczywiście nie omieszkał dodać frazy o antysemityzmie mediów o. Tadeusza Rydzyka, napisał o marszu jedynie prawicowy „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Ale pewnie dlatego, że korzystał z „gotowca” wziętego z „DPA”, czyli odpowiednika naszego PAP. Z tego powodu podobny tekst można znaleźć na łamach „Financial Times Deutschland”.
Jak zwykle najzłośliwiej o demonstracji napisała Gabriele Lesser z „Tageszeitung”, która to gazeta zasłynęła kilka lat temu z obrzydliwego tekstu o braciach Kaczyńskich i ich mamie.
Lesser w tekście pt. „Prawicowa demonstracja słabości” oczywiście podała zaniżoną liczbę uczestników marszu – 50 tysięcy i tę liczbę obudowała swoistą ideologią:
Na demonstrację narodowych katolików przyszło tylko 50 tysięcy, zamiast oczekiwanych 200 tysięcy. I to pomimo populistycznego hasła "Obudź się Polsko!"
Oczywiście nie mogło zabraknąć odniesienia do samego hasła marszu, które „TAZ” opisał w jedyny znany sobie sposób – oczywiście porównując do hasła macierzystej partii byłego niemieckiego kanclerza, Adolfa Hitlera:
Wybrane motto marszu odstraszało. Przypominało przecież złowieszcze zawołanie bojowe partii nazistowskiej w Niemczech "Deutschland erwache!" (Niemcy zbudźcie się! – przyp. red.)
Nie ulega wątpliwości, że dla Gabriele Lesser wojna z prawicą w Polsce jest prywatną ideą fix. Na szczęście zauważamy to nie tylko my. „Czarna owca” niemieckiego establishmentu, dziennikarka Bettina Röhl, córka słynnej terrorystki Ulrike Meinhof, ale ostro potępiająca pokolenie 1968 roku, włącznie ze swoją matką, także nie ma o Lesser najlepszego zdania. I otwarcie to głosi. Pod wpływem tekstu Lesser o pogrzebie pary prezydenckiej, w którym o przyczynach katastrofy napisała prawie to samo, co kilka miesięcy potem zawarł w swym raporcie kremlowski MAK, Röhl stwierdziła na swoim blogu:
W medialnym krajobrazie Niemiec wyróżnia się artykulik pewnej autorki „Tageszeitung“, która uznaje się za ekspertkę od spraw wschodniej Europy. (...) Wyróżnia się ten tekst poprzez swoją niezaspokojoną żądzę podżegania, z jaką lewacki obóz demonstrował, i wciąż demonstruje, swoją awersję względem Lecha Kaczyńskiego.
Miło wiedzieć, że za Odrą jest nie tylko Gabriele Lesser. Choć tacy jak ona niestety przeważają.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/141413-po-czym-mozna-poznac-ze-marsz-obudz-sie-polsko-odniosl-sukces-miedzy-innymi-po-serii-kasliwych-tekstow-w-prasie-niemieckiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.