W drugiej turze wyborów prezydenta Bytomia opozycyjny kandydat Damian Bartyla zdeklasował kandydatkę PO Halinę Biedę – 72% do 28%. Zwolennicy opozycji zastosowali instrument demokracji bezpośredniej pozbawiając PO jednego z jej bastionów.
Bytom to tradycyjnie miasto przyjazne lewicy lub liberałom. Pierwszym prezydentem miasta był Janusz Paczocha, z rekomendacji Unii Wolności prezes GUC w rządzie Jerzego Buzka. Krótkim epizodem okazały się rządy prawicy skupionej wokół prezydenta Józefa Korpaka (wtedy Radzionkowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, ostatnio PO aż do wykluczenia w lutym br.) w latach 1994-1996. Później miastem zarządzali prezydenci Marek Kińczyk (1996–1998, Unia Wolności w koalicji z SLD), Krzysztof Wójcik (1998–2006, SLD i lokalne ugrupowania oraz Unia Wolności) i Piotr Koj (2006-2012, PO i lokalne ugrupowania). Miasto Bytom robiło wrażenie bastionu lewicowo-liberalnego gdzie prawica trwale jest zepchnięta do opozycji.
Przekonanie o stabilności władzy w Bytomiu zostało zachwiane w 2010 r. – wtedy Piotr Koj z dużym trudem pokonał Damiana Bartylę w drugiej turze. Damian Bartyla miał być kandydatem PiS n prezydenta w 2010 r. ale w okresie wyborów pojawiły się zarzuty korupcyjne w sprawie meczy Polonii Bytom (nierozstrzygnięte do dziś). Kandydat PiS na prezydenta poseł Wojciech Szarama uzyskał trzeci rezultat. W radzie zapewne powstanie koalicja ugrupowania Brtli (11 radnych) i PiS (4 radnych).
Media odnotowały kompletną klęskę kandydata RAŚ na prezydenta Bytomia jak i radnych. Nie stanowi to sensacji – Bytom w większości zamieszkują dawni kresowiacy. Niemniej RAŚ mógł liczyć na większą mobilizację swoich sympatyków wietrzących kolejne objawy dyskryminacji i prześladowań. Podobnie totalną klęskę poniosła kandydatka z listy lokalnej wspierana (także w spocie wyborczym) przez Janusza Palikota.
Warto przypomnieć co przesądziło o odwołaniu prezydenta Bytomia z PO:
- Likwidacja "elektronika", łączenie szkół. Duże niezadowolenie społeczne
- Wprowadzenie tzw. podatku deszczowego (oprotestowały go co najmniej trzy bytomskie spółdzielnie mieszkaniowe);
- Stworzenie osiedla socjalnego kontenerowego - już po krótkim czasie zdewastowano tam 5 domów;
- Brak większego zaangażowania się w sprawę Śląskiego Centrum Nauki w EC Szombierki (tutaj Marszałek Adam Matusiewicz wolał bliski Katowicom Park Śląski w Chorzowie);
- Brak konkretów w sprawie zniszczonego w pożarze kina Gloria.
- szkody górnicze w dzielnicy Karb.
Wpływy PO w radzie miasta Bytomia spadły z 12 do 5 mandatów radnych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/141383-bytom-jako-stalingrad-po-bytom-to-tradycyjnie-miasto-przyjazne-lewicy-lub-liberalom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.