W salonie coś pęka. Choć „światłe” umysły wciąż nie garną się do poznania prawdy o katastrofie, a taką potrzebę są w stanie tłumaczyć wyłącznie względami politycznymi i nienawiścią do władzy, jednak coś zmienia.
Gdzieś w 2010 roku „salon” ukuł na własne potrzeby określenie: „sekta smoleńska” i radośnie go używał, uważając za sekciarza każdego, kto wątpił w oficjalnie obowiązującą, rządową wersję wydarzeń.
Sekta, to grupa społeczna izolująca się od reszty społeczeństwa, mająca własną hierarchię wartości, zespół norm zachowania się, silnie akcentująca rolę przywódcy. To ugrupowanie lub ruch, wyróżniający się przesadnym oddaniem jakiejś idei i posługujące się nieetyczną perswazją i manipulacją w celu uzyskania poparcia dla zamierzeń przywódców.
Jednak po tym, gdy na jaw wyszły kolejne kłamstwa rządu, a wersja oficjalna o sprawnym państwie, zaczęła się sypać jak domek z kart, salon się zorientował, że potrzeba poznania prawdy jest znacznie szersza i wykracza poza wąskie pojęcie sekty. Salon ukuł sobie więc nowe pojęcie. To „religia smoleńska”. „Religia” nie łączy się już z wąską grupą zaślepionych wyznawców, a szerzej: z ogółem społeczeństwa. Dziś sformułowanie „religia smoleńska” padło w poranku TOK FM kilkanaście razy.
Najwyraźniej „Światłe umysły”: podświadomie czują, że dojście do prawdy to sprawa społeczna, narodowa. Boją się tylko jeszcze oficjalnie, głośno o tym mówić. Ale nie wymagajmy za dużo. To i tak krok w dobrym kierunku.
Tok FM/KLOS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/141153-wielka-zmiana-w-tok-fm-juz-nie-sekta-smolenska-a-religia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.