Ach ten pręgierz medialny... "Lustereczko powiedz przecie..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / R. Pietruszka
fot. PAP / R. Pietruszka

Codziennie rano Donald Tusk wstaje z dąsem na myślącym czole.

Na zwinne nogi wsuwa misiaczkowe pantofle, z kaczorkami w miejscu gdzie zwykle są pomponiki.

Przeciąga się, przewleka – bo do roboty coraz bardziej mu się nie spieszy.

Zza drzwi wabi go syreni głos marszałek Kopacz pospołu ze świeżutkim barytonikiem pana Grasia Pawła.

Głęboko pod poduszeczką, tuż obok Anieli i Władziusia – przytulanek, chowa maturalny bryk sporządzony z pism niejakiego Bakunina – a co?

Premier też lubi oczko pomęczyć przed snem samotnym, w kraju niewdzięcznym.

Potem siada przed telewizorkiem, włos szczotkuje, oczkiem błyska i czeka...

Aż wreszcie rozlega się ukochana melodia głosów płynących z ansamblu pod batutą Pieczyńskiego Adama.

Maestro w napięciu spogląda w oblicze premiera, szuka inspiracji, pierwszych nut do nowej partytury.

I naraz rozlega się aksamitny tenor Donalda Tuska:

-  Lustereczko powiedz przecie...

-  Już mówię – szemrze lustereczko głosem Kuźniara Jarosława

-  Ciiiii...

-  Jeszczem nie skończył - wzdycha premier Tusk Donald

-  Powiedz przecie – ponawia.

-  Tyś jest najpiękniejszy na świecie – brzmi głos Kuźniara Jarosława wdzięczącego się z kroplą nerwowej rosy na żelowym czele.

-  Co ja mam z tymi mediami, ciągle tylko te dociekliwe wycieczki osobiste. - mruczy premier Tusk Donald i podając ramię pani marszałek rusza w bój o Polskę i Co z tą Polską nawet.

 

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych