Halicki o polityce cmentarnej i zamienionych ciałach: One tam, u Pana, potrzebują naszej myśli, wsparcia. A gdzie było wasze wsparcie 2,5 roku temu?

Andrzej Halicki, poseł Platformy Obywatelskiej na gorąco w Sejmie tak komentował oficjalne potwierdzenie przez prokuraturę wojskową informacji o zamienieniu ciał dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej.

Trzeba będzie wyjaśnić przyczyny takiego zdarzenia. To oczywiście jest tragiczne i bardzo przykre, ale też – nie chcę tutaj uprawiać polityki przy tej okazji, bo nie wypada i – ale kilka poprzednich badań, które przecież były zlecone (i na zlecenie prokuratury i także rodziny, no, negowały wszystkie dokumenty, które otrzymały), przypomnę córka śp. Wassermanna, tych nazwisk było już kilka głośnych bardzo i przecież żyliśmy tymi doniesieniami także tutaj w Sejmie, one się nie potwierdziły. To potwierdziło się, to najgorsze, czyli rzeczywiście prawdopodobnie nastąpiła ta zamiana.

Najprawdopodobniej? Poseł Halicki ma jeszcze jakieś wątpliwości?

Pewnie będą kolejne wątpliwości, kolejne takie próby sprawdzenia, ale ja myślę, że tym osobom, które zginęły w tej tragicznej katastrofie przede wszystkim winniśmy święty spokój. One tam, u Pana, potrzebują naszej myśli, wsparcia, solidarności, dobrych uczuć i nawet jeżeli mają miejsce te tragedie, to nie róbmy z tego polityki cmentarnej, która naprawdę nie uchodzi.

A kto tu robi politykę cmentarną? Poseł Halicki chce, byśmy zapomnieli, kto reprezentował polskie państwo w kwietniu 2010 r. w Moskwie. Ale nie zapomnimy. I historia tego nie zapomni. Im więcej skandali odkrywa prawda o Smoleńsku, tym bardziej będzie to pamiętane.

A co do wzniosłej wypowiedzi Halickiego, o tym czego teraz – u Pana – potrzebują ofiary, to wypada tylko zapytać: a gdzie było wasze wsparcie, solidarność i dobre uczucia tamtego tragicznego dnia i w kolejnych? To wy nie zadbaliście o to, by wyjaśnić okoliczności śmierci polskiej elity, by nie oddawać ich w rosyjskie ręce i zapewnić godne pochówki.

Tego wsparcia nie było!

znp