Kiedy skojarzenia są uprawnione, a wrażliwość zasługuje na szacunek, a kiedy nie. Przypadki "Zimnego Lecha" i "Kryształowej nocy"

CYTAT 1

Zimny Lech rozgrzał polityków PiS

Nad Wisłą w Krakowie na jednym z nieczynnych hoteli zawisł nowy wielki banner reklamujący piwo. (...) Po drugiej stronie rzeki, nie naprzeciw, choć w zasięgu wzroku, stoi Wawel.

(...) Temat podchwycili dyżurni podchwytywacze z PiS. Europoseł Ryszard Czarnecki w blogu piętnuje: "Zimny Lech" przekroczył Rubikon moralnej tandety i zwykłego chamstwa. Domaga się "przykładnego ukarania" autorów pomysłu.

Mieszkanie pod Wawelem wkrótce może się stać nieznośne. Jeśli schorowana wyobraźnia podpowiada karanie autorów kampanii reklamowej, to kolejnym krokiem może być wytyczenie strefy ochronnej wokół Wawelu, w której każdy noszący imię Lech będzie musiał być ogolony i szczególnie godnie ubrany.

Doszukiwanie się w zaplanowanej jeszcze przed 10 kwietnia kampanii poznańskiego browaru próby deptania pamięci prezydenta jest tak niesmaczne i chamskie jak żarty o pochowanym na Wawelu "zimnym Lechu", które - widać - politycy PiS opowiadają sobie po cichu.

Wojciech Pelowski

"Gazeta Wyborcza", 2010-08-01

 

CYTAT 2

 

Manufaktura. Noc zakupów niemal jak... pogrom Żydów

"Rozgrabić kolekcje. Kryształowa Noc Zakupów" - tak reklamuje się na billboardach w całym mieście centrum handlowe Manufaktura. Wszystkim znającym historię hasło to kojarzy się jednoznacznie. Z pogromem Żydów w 1938 r. i plądrowaniem ich sklepów
Na bulwersujące hasło reklamujące noc zakupów w Manufakturze zwrócił nam uwagę czytelnik.

Jacek Matuszewski napisał do nas: "Czy naprawdę w dziale marketingu Manufaktury nikt nie słyszał o nocy kryształowej, która miała miejsce w Niemczech z 9 na 10 listopada 1938 roku?! (...) Tym bardziej jest mi wstyd, zwłaszcza z uwagi na łódzką historię i liczbę żydowskich mieszkańców Łodzi przed wojną. Uważam, że to jest po prostu skandal i kompromitacja. (...) Domyślam się, że reklama ta wynika z nieznajomości faktów. Nie podejrzewam nikogo o złą wolę".

Hasłem reklamowym Manufaktury jest zaskoczony Symcha Keller, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi. - Wierzę, że ta nazwa została użyta nieświadomie, bo świadomie mógłby jej użyć tylko szaleniec. (...) Użycie jej w kontekście zakupów, rozrywki, zabawy jest bardzo niefortunne - uważa Symcha Keller.

Wioletta Gnacikowska

Gazeta Wyborcza, 19 września 2012 roku

Ostatecznie galeria (i słusznie!) wycofała się z rzeczywiście wyjątkowo niesmacznej reklamy. Ale w całej sprawie warto zauważyć jedno: "Wyborcza" wie, że skojarzenia, konteksty, gra słowami mogą naruszać wrażliwość poszczególnych osób i całych grup obywateli. Najwyraźniej uważa jednak, że ci, których nie lubi, na taki szacunek nie zasługują. Że ich wrażliwość można deptać. Dlatego tak popiera Palikota, który otwarcie zapowiadał "zniszczenie fundamentów godnościowych" środowisk konserwatywnych.

Warto zapamiętać ten uderzający kontrast pomiędzy szyderstwem z ludzi, którzy na Wawelu opłakiwali śmierć ważnych dla nich, bliskich im osób, kpiną z niechęci katolików do promowania satanizmu, pełną aprobatą wobec "zabaw artystycznych" w czasie procesji Bożego Ciała a troską o wrażliwość osób wiedzących czym była "Kryształowa noc". Dwie miary jak na dłoni. Wajcha w tę, wajcha w tamtą. Ocena moralna na usługach politycznych...

Wstrętne.

wu-ka