NASZ WYWIAD: Merta: dokumenty medyczne wytwarzano dlatego, że domagała się ich polska strona

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

wPolityce.pl: prokuratura wojskowa poinformowała, że podjęto decyzje o kolejnych czterech ekshumacjach. Oznacza to, że trzeba ekshumować już szczątki dziewięciu ofiar katastrofy smoleńskiej. Co to mówi o wiarygodność rosyjskich dokumentów przysyłanych do Polski?

Magdalena Merta: Sądzę, że słowa Małgorzaty Wassermann, która mówiła, że wszystkie dokumenty przysyłane do Polski mogą być fałszywe, są uzasadnione. Pamiętamy haniebny raport MAK. Dziś wiemy, jak mało w nim było prawdy, jak mało miał on wspólnego z rzeczywistością. To nie był jednak dokument medyczny. W sprawach medycznych mamy pewność, być może dotyczącą wszystkich ofiar, że dokumentacja była wytwarzana z opóźnieniem. Również inne dokumenty mogły być produkowane jedynie na potrzeby zaspokojenia żądań ze strony polskiej, a nie dla potrzeb opisania rzeczywistości i podania prawdy.

Porównuje Pani raport MAK i dokumenty medyczne?

Oczywiście był inny cel stworzenia tych materiałów. Dokumenty medyczne wytwarzano dlatego, że domagała się ich polska strona. Sądzę, że gdy nastąpiła katastrofa nikt nie zawracał sobie głowy takimi sprawami. Tymczasem raport MAK był wytworzony jedynie na potrzeby wizerunkowe. Przyczyna kłamstwa i fałszerstwa była inna. Pamiętajmy jednak, że wszelkie dokumenty są nam przekazywane w sposób niechętny, musimy o nie niemal walczyć. Nikt nie zadaje pytań o ich czytelność o ich techniczną formę. Jeśli tak nonszalancko traktuje się te materiały to dlaczego z mniejszą nonszalancją Rosjanie mieliby traktować prawdziwość tych materiałów.

Czego Pani obecnie oczekuje?

Chcę pochować męża. Chcę mieć pewność, że Tomek spoczywa w naszym grobie. Chcę przeżyć prawdziwą i właściwą żałobę. Tego chcę najbardziej. Oczywiście oczekuję również prawdy o katastrofie smoleńskiej. Zakładam jednak, że będę musiała poświęcić tej sprawie resztę mojego życia. Nie wykluczam, że również kolejne pokolenia będą jeszcze musiały walczyć o prawdę.

Rozmawiał KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych