Karykatury Mahometa kolejny raz we francuskim tygodniku. Francja wzmacnia ochronę ambasad

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. dziennikarz prezentujący okładkę wcześniejszego numeru Charlie Hebdo na tle zdewastowanej redakcji, PAP/EPA
fot. dziennikarz prezentujący okładkę wcześniejszego numeru Charlie Hebdo na tle zdewastowanej redakcji, PAP/EPA

Francja wprowadziła specjalne środki bezpieczeństwa w celu ochrony swych ambasad po opublikowaniu karykatur Mahometa przez francuski tygodnik satyryczny "Charlie Hebdo" - poinformował minister spraw zagranicznych Laurent Fabius.

Wysłałem instrukcje, by we wszystkich krajach, w których może to (publikacja - PAP) wywoływać problemy, wprowadzono specjalne środki ostrożności

- powiedział szef dyplomacji w radiu France Info.

Minister wyraził zaniepokojenie w związku z opublikowaniem w środę karykatur Mahometa przez znane z sarkastycznego humoru pismo. Przedstawiają one m.in. nagiego proroka. Fabius ocenił, że "w obecnym kontekście" jest to "dolewanie oliwy do ognia".

Trzeba zachować równowagę

- dodał.

Szef dyplomacji mówił, że we Francji obowiązuje wolność słowa, lecz w czasie, gdy w wielu krajach muzułmańskich emocje wzbudza antyislamski film, "dolewanie oliwy do ognia" nie jest "słuszne ani inteligentne". Minister nazwał przy tym film "Niewinność muzułmanów" idiotycznym i absurdalnym.

Film, który przedstawia Mahometa jako oszusta i kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci, wywołał w ostatnim tygodniu w świecie muzułmańskim falę gwałtownych antyamerykańskich protestów, w których zginęło ponad 30 osób.

Strona internetowa tygodnika "Charlie Hebdo" w środę rano była niedostępna. Powodem może być problem techniczny, zbyt duże obciążenie lub działanie hakerów - spekuluje agencja AFP.

Na stronie tygodnika na Facebooku pod zdjęciem okładki najnowszego wydania w środę rano znajdowało się ponad 1,6 tys. komentarzy, zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Okładka przedstawia muzułmanina na wózku inwalidzkim pchanym przez ortodoksyjnego żyda, mówiących: "Nie wolno sobie drwić". Na górze widnieje napis "Nietykalni 2", będący nawiązaniem do popularnego filmu o podobnym tytule.

Tygodnik w wersji drukowanej był rozchwytywany we francuskich kioskach.

 

PAP/mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych