„Nie jesteśmy małymi puszczalskimi, po prostu uprawiamy seks”. Studentki piszą do Tuska

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl
wPolityce.pl

List polskich studentek  z „Wysokich Obcasów” jest naprawdę piękny i wystawia im znakomite świadectwo. Poziom polskiej edukacji naprawdę sięgnął niewyobrażalnych rozmiarów. Miejmy nadzieję, że w jego poprawę zaangażuje się Kasia Tusk, która już niebawem zostanie wykładowcą akademickim z zakresu mody na blogu. Może Pani Kasia wpłynie na polskich studentów, którzy dziś są gnębieni przez reżim jej taty. A mamy naprawdę poważny problem.

No więc studentki piszą premierowi Donaldowi Tuskowi, że prowadzą aktywne życie seksualne. Oczywiście robią to wbrew edukacji szkolnej jaką otrzymały, wbrew opinii publicznej, oraz woli ich ciotek, sąsiadek i ojców. W świecie studentek ciotki i sąsiadki patrzą im pod kołdrę. To samo robi całe społeczeństwo i nauczyciele. Dziewczyny nie piszą nic o katechecie, ale chyba jasne jest, że on też paraduje nocami z latarką w ręku i bawi się w inkwizytora. Taak, dzielnica, na której żyją studentki jest bardzo niebezpieczna i zacofana.

Studentki podkreślają bowiem, że za swój „haniebny styl życia są potępiane” ( w dzielnicy dziewczyn istnieją patrole moherów, które sprawdzają dziewictwo polskich dziewuch) bowiem ich seks nie służy „reprodukcji i umacnianiu miłości do Boga”. Im seks jest "niezbędny do funkcjonowania". A dostają od premiera Tuska sprzeczne sygnały…

Studentki zapewniają naszego premiera, że zaczęły współżyć już w liceum. I postanowiły uprawiać bezpieczny seks, bo są, uwaga, z dużych miast i mają wyedukowanych chłopaków.  Niestety państwo Tuska znacząco utrudniło studentkom prowadzenie życia seksualnego. Co? Państwo Tuska utrudniło życie młodym, wykształconym , z wielkich miast? Zgroza. Koniec świata!



„Chcąc się zabezpieczyć , tu podaję przykład swój oraz najbliższych koleżanek, wielokrotnie spotkałyśmy się z opinią, że tabletki antykoncepcje szkodzą nie tylko zdrowiu, ale także nadszarpują kręgosłup moralny (katolicki) lekarzy. A propos moralności katolickiej: z badań statystycznych wynika, iż ponad 60 proc. polskich księży prowadzi aktywne życie seksualne (Newsweek). A hipokryzja to coś, czego najbardziej nie lubimy”-

 

piszą studentki, które wiedzę o Kościele katolickim czerpią z tygodnika Tomasza Lisa. Studentki, które są katechizowane przez „Newsweek” przekonują, że nie mogą się zabezpieczyć bo pani ginekolog musi się wyspowiadać ( znów ten kler paskudny!!!). Studentki nie mogą również dostać recepty ( patrz: nie mogą dostać środków kupionych przez ich sąsiada i ciotkę) bo pewnie nie ma zakazu w naszym kraju przestrzegania własnych zasad moralnych. A przecież w Polsce nie istnieją lekarze i apteki, które nie są katolickie. W dzielnicy dziewczyn takich gabinetów przynajmniej nie ma. Straszna dzielnia.

A gumki pękają!- zapewniają studentki. Dziewczyny opisują ze szczegółami ( oszczędzę Państwu opisów) jakiego seksu nie lubią i są zmuszone do kupowania gumek. Na dzielni nie rozdają ich jednak za darmo…



„No więc gumka pękła, i co teraz, Panie Premierze? Biegamy po wszystkich możliwych przychodniach (ograniczone 72 godzinami), żeby raz jeszcze dowiedzieć się, iż kręgosłup moralny bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Błagamy panie w aptekach, zapłakujemy się na śmierć ogarnięte wizją przedwczesnego macierzyństwa. Za prywatną wizytę u ginekologa płacimy 100 zł (ciężko przez studenciaka zarobione), która i tak nie daje nam 100 procentowej pewności, że receptę dostaniemy. Aborcja jest nielegalna (chociaż i tak byśmy z niej nie skorzystały), więc zostaje nam dziecko urodzić”-

piszą dziewczyny, które nie zrobiłyby nigdy aborcji, po tym jak pękłaby im gumka, ale jednak mają pretensję do premiera o…no właśnie o co? Bo zaczynam się gubić w liście studentek z „Wysokich Obcasów”. Ale ok, nie musze wszystkiego kumać. Idziemy więc dalej.  Dziewczyny podkreślają, że zdarzył im się seks z nieznanym partnerem. Pytają: „komu się nie zdarzył?”. Premierowi? Tego nie wiemy. Mamy nadzieję, że premier nie żyje w dzielnicy dziewczyn i nie jest narażony na takie pokusy. No, ale dziewczyny boją się o to, że załapią HIV-a.

„I tu po raz kolejny zawiodłyśmy się na polskiej służbie zdrowia. Udało nam się znaleźć informacje o bezpłatnych badaniach w wojewódzkiej stacji epidemiologicznej. Gdy wybrałyśmy się tam w wyznaczonych godzinach, zastałyśmy pustkę, zamknięte drzwi, pogaszone światła i portiera, który przywitał nas niezwykle dyskretnym tekstem: 'Eee, na HIV tu? Jutro rano proszę przyjść.' Jednak rano bezpłatne i anonimowe badania okazały się mrzonką. Dodajmy, że teoretycznie jest to jedyne miejsce na całe województwo, gdzie można zrobić takie badania bezpłatnie. A później burzą Was statystyki, z których wynika, że około 90 proc. nosicieli wirusa HIV nie wie o tym (może Pan jest jednym z nich?)”

Czy premier ma HIV? No to już doprawdy przegięcie! Premier również mieszka w innej dzielnicy niż studentki i nie jest narażony na takie coś! Ja protestuję przeciwko takim pomówieniom!  Jednak to nie o dzielnie tutaj chodzi. Dziewczyny zapewniają, że są porządne.



„Nie jesteśmy małymi puszczalskimi, po prostu uprawiamy seks. Czy to naprawdę coś tak gorszącego? Dlaczego nie dajecie nam szansy na bezpieczny i zdrowy seks? Dlatego tu nasze pytanie: Panie Premierze, jak się kochać??”

No jak się kochać? No jak? Skoro młodego, wykształconego, z wielkiego miasta nie stać na paczkę gumek na stacji benzynowej. Jak żyć? Jaaaaaaaak żyć bez gumek finansowanych przez podatników panie Tuuuusk? Ach, ta nasza młodzież. Wystarczy im rzucić lateksem i są happy. Bo, o ile wiem prezerwatywy nie są w Polsce zakazane i można je kupić w sklepach obok gum do żucia i Tik- taków. Czy coś przegapiłem? Na pewno nie przegapiłem wyeksponowanego na stronie „Gazety Wyborczej” teksu, który kształtuje „młodych, wykształconych, z wielkich miast”. A co jak ten list jest prawdziwy i nie napisali go redaktorzy z Bravo Girl?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych