Cenckiewicz: bądźmy dziś w nocy razem z Anną Solidarność! Spotkanie - o godz. 2.30 pod bramą cmentarza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W nocy z 16/17 września br. na cmentarzu „Srebrzysko” w Gdańsku Wrzeszczu będzie miała miejsce długo oczekiwana ekshumacja ś.p. Anny Walentynowicz.

O godz. 2.30 pod bramą cmentarza rodzina, przyjaciele, znajomi i wszyscy kochający Annę Solidarność spotkają się na modlitwie za spokój jej duszy i wyjaśnienie wszystkich okoliczności katastrofy 10 kwietnia 2010 r.

Na modlitewne czuwanie zapraszamy wszystkich, dla których Anna Walentynowicz była Matką Solidarności, inspiracją i bohaterem! Niech łączą się z nami w modlitwie wszyscy Polacy w kraju i za granicą. Pamiętajcie zawsze o Annie Solidarność, o jej miłości do Polski, niezgodzie na fałsz i kłamstwo w życiu publicznym, samarytańskiej postawie wobec bliźnich. To wzór najlepszych cnót narodowych!

Data ekshumacji jest również symboliczna. Pani Ania mówiła, że często staje jej w pamięci rodzinne Równe, kiedy 17 września 1939 r. wkroczyli do niego Sowieci. Straciła wówczas brata — Andrzeja Lubczyka, którego Sowieci wywieźli na Wschód. Chciała odwiedzić cmentarz katyński, by nad grobami żołnierzy i policjantów wolnej Polski oddać hołd wszystkim zgładzonym na „nieludzkiej ziemi”, w tym także swojemu bratu, którego mogiły nigdy nie odnalazła. Za tę możliwość dziękowała prezydentowi Kaczyńskiemu. Razem z Janiną Natusiewicz-Mirer napisała do prezydenta specjalny list, który chciała mu przekazać po powrocie z Katynia do Warszawy:

„Pragniemy wyrazić Panu naszą wdzięczność za umożliwienie nam wzięcia udziału w uroczystościach w Katyniu z udziałem Pana i Pańskiej Małżonki. Z całego serca dziękujemy Panu za zorganizowanie tak podniosłej i niezwykłej uroczystości. To miejsce, które symbolizuje gehennę Narodu Polskiego, skazanego przez totalitaryzm sowiecki na okrutną eksterminację, doczekało się chwili, w której Głowa Państwa w osobie Pana, z Woli Bożej, po siedemdziesięciu latach oddaje hołd Męczennikom oraz daje świadectwo prawdzie”.

Anna Walentynowicz spoczęła w grobie 21 kwietnia 2010 r. u boku ukochanego męża Kazimierza Walentynowicza. Przemawiając nad jej grobem, pomysłodawca i założyciel Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża Krzysztof Wyszkowski powiedział:

„Gdyby wróg kazał Annie wybrać miejsce, w którym ma ją zabić, na pewno wybrałaby Katyń. Anna zginęła dlatego, że miała odwagę towarzyszyć prezydentowi Rzeczypospolitej w jego żądaniu, by Rosja uznała swoją nieprzedawnialną odpowiedzialność za mord na narodzie polskim, za zbrodniczy plan likwidacji państwa polskiego. Zginęła, razem ze swoim starym przyjacielem z Wolnych Związków Zawodowych, dlatego, że oboje byli wierni prawdzie o systemie sowieckiej antycywilizacji, która zniszczenie Polski uznawała za pierwszy krok w podboju całego świata. Zginęli dlatego, że Rosja nadal odmawia uznania swojej winy za katyńskie ludobójstwo. Zaszedłem do Ani w Wielki Czwartek na jej prośbę, żeby przekazać apel w obronie Instytutu Pamięci Narodowej. Śpieszyłem się, ale Anna chciała, żebym usiadł. Powiedziała: ≫Co będzie z Polską?≪ Spojrzałem na nią zaskoczony i przestraszony – czego ta kobieta znowu chce? Do czego wzywa? Odpowiedziałem, że w niedzielę Jezus zmartwychwstanie, ucałowałem ją i wyszedłem. Dopiero gdy nad trupami Prezydenta i Anny zaczęto głosić pojednanie polsko-rosyjskie, pojednanie bez prawdy o ludobójstwie, przypomniałem sobie, że tak już kiedyś było. Gdański pomnik Trzech Krzyży w zamierzeniu władz PRL i realistów z ≫Solidarności≪ miał stać się pomnikiem pojednania, czyli zrównania katów z ofiarami. Wówczas Anna przeciwstawiła się temu fałszerstwu i wywalczyła istnienie pomnika Poległych Stoczniowców. Teraz myślę, że Anna i Lech przez swą ofiarę z życia wspólnie wzywają nas do wytrwałości w walce o Polskę. Wzywają do walki z wrogiem z zagranicy i wrogiem z Targowicy. Odpowiedź na pytanie ≫Co będzie z Polską?≪ należy teraz do nas. Gdy ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego spoczęło w krypcie na Wawelu, trębacz zagrał takt wojskowej piosenki: ≫Śpij, kolego, w ciemnym grobie≪. Anna była żołnierzem dzielnym i wiernym aż po śmierć. Dlatego jej również należy się to pożegnanie: ≫Śpij, Anno, w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni tobie≪”. (fragment książki S. Cenckiewicza Anna Solidarność. Życie i działalność Anny Walentynowicz na tle epoki (1929-2010), Poznań 2010, Zysk i S-ka Wydawnictwo, s. 436-438).

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych