W „Polsce The Times” rozmowa z byłym premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. Głównie o Jarosławie Kaczyńskim. Marcinkiewicz uważa, że kwestia kandydata PiS na premiera, którego nazwisko ma być niebawem ogłoszone nie ma znaczenia, bo i tak nie uda się przepchnąć konstruktywnego wotum nieufności.
Nawet gdyby mu to wyszło, choć oczywiście nie ma takich szans, to po dziewięciu miesiącach Jarosław Kaczyński przyjdzie do takiego premiera, nowego zbawiciela Polski i powie: "Polska potrzebuje dziś przyśpieszenia, dlatego teraz ja zostanę premierem" - tak jak powiedział mi sześć lat temu. I potem będzie walczył z Dornem, Kaczmarkiem, z Blidą, z Lepperem, z Giertychem. Będzie walczył i rozpieprzał IV Rzeczpospolitą, swój rząd i swoje poparcie społeczne.
Ostry, mało parlamentarny ton Kazimierza Marcinkiewicza wskazuje, że zadra w odsuniętym szefie rządu ewidentnie wciąż siedzi.
Były premier gorzko komentuje też spadek zaufania do państwa.
Przestrzeń pomiędzy obywatelami a państwem w ogromnej mierze wypełnia administracja. A polska administracja jest beznadziejna. Jest niczym, szmelcem. Pokazał to Smoleńsk, pokazał to Amber Gold i cała masa różnych wydarzeń, które się dzieją przez ostatnie 20 lat – że administracja i urzędy są byle jakie. Dziś nie ma zaufania do urzędu skarbowego, do prokuratury, do sprawiedliwego sądu, do innych instytucji, nie są wykrywane te wszystkie mafijki, które nie tylko przy okazji Amber Gold zobaczyliśmy.
Czyli jednak są jakieś mafijki, które zobaczyliśmy m.in. przy aferze Amber Gold? Jeśli mówi to tak aktywny akolita obecnej władzy, nie można przejść obok tego obojętnie.
znp, "Polska The Times"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/140167-wciaz-zywe-emocje-odsunietego-premiera-kazimierz-marcinkiewicz-o-rozp-iv-rzeczpospolitej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.