Oburzenie po wyrokach na gang pruszkowski. "Budzi społeczne wątpliwości", "bomb nie podkładały krasnoludki"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Grzegorz Jakubowski
Fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Porażka prokuratury i całego aparatu sprawiedliwości; Prokurator Generalny powinien wnikliwie przyjrzeć się pracy prokuratorów w tej sprawie - to niektóre opinie posłów opozycji po budzącym społeczny sprzeciw wyroku warszawskiego sądu okręgowego w procesie członków gangu pruszkowskiego.

W środę sąd zdecydował o skazaniu dawnego szefa "Pruszkowa" z lat 90. Janusza P., pseud. Parasol, na półtora roku więzienia oraz uniewinnieniu dwóch innych przywódców gangu - Andrzeja S., ps. Słowik, i Zygmunta R., ps. Bolo.

Poseł PiS Andrzej Duda na środowym briefingu zwrócił się do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, aby "wnikliwie przyjrzał się pracy prokuratorów" w tej sprawie.

Chciałem zaapelować do prokuratury o skorzystanie ze środków odwoławczych i zweryfikowanie, w jaki sposób powstał akt oskarżenia i materiał dowodowy. Nikt nie ma wątpliwości, że są to osoby, które dopuszczały się najpoważniejszych przestępstw. Stwierdzanie ich niewinności musi budzić społeczne wątpliwości

- powiedział Duda.

Według szefa sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Ryszarda Kalisza wyrok "to porażka prokuratury". Polityk SLD zastrzegł, że nie zna akt sprawy, więc trudno mu się wypowiadać co do zasadności wyroku.

Natomiast jest to kolejna porażka prokuratury, bo jeśli śledztwo w tej sprawie - o ile wiem - trwało bardzo długo i są wyroki uniewinniające, to świadczy o tym, że prokuratorzy wykonali nadaremną robotę albo niepotrzebnie wszczynali postępowanie

- powiedział.

Jeśli mówimy o gangu pruszkowskim, to bardziej chyba to pierwsze, natomiast być może, wszczynając, kompletnie nie wiedzieli, jak ruszyć

- dodał.

Jego zdaniem "widać wyraźnie, że coś z prokuraturą trzeba zrobić, bo konkretni prokuratorzy, ci, którzy w tej sprawie prowadzili śledztwo, jakoś nie do końca potrafili to śledztwo tak przygotować, by ich stanowisko obroniło się przed sądem".

Także szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro jest zdania, że wyrok pokazuje "kompletną porażkę aparatu sprawiedliwości w tej sprawie, także sądu".

Wszyscy wiemy, że gang działał, bomb, które wybuchały, nie podkładały krasnoludki. To bulwersujący wyrok

- powiedział Ziobro PAP.

Wyrok burzy zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, podobnie jak sprawa Amber Gold pokazuje, że zaufania do niego mieć nie można, że lepiej mają się przed nim gangsterzy niż uczciwi ludzie

- podkreślił.


W sprawie było blisko 40 oskarżonych. Sąd wymierzył kary od ośmiu lat więzienia do roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Kilkunastu oskarżonych zostało uniewinnionych, m.in. Andrzej S., ps. Słowik, i Zygmunt R., ps. Bolo.

gim, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych