Agnieszka Petelicka, wdowa po śp. generale Sławomirze Petelickim, który w niejasnych okolicznościach miał w czerwcu popełnić samobójstwo, po raz pierwszy od śmierci męża publicznie zabrała głos. Zrobiła to w wywiadzie dla "Pytania na śniadanie" w TVP 2. Mówiła, że wciąż nie może uwierzyć, że jej mąż nie żyje, że to wszystko wydaje się złym snem:
Mieszkamy w tym mieszkaniu w którym mieszkaliśmy, nadal jest tam męża gabinet. Oglądamy z dziećmi pamiątki, rozmawiamy o nim, czujemy się tak jakby tylko wyjechał i niedługo wróci
- wspominała. Opowiadała także o okresie tworzenia jednostki GROM przez generała. Jak mówiła, pochłonęło go to całkowicie.
Uzupełnialiśmy się przez te dwadzieścia lat, bo jutro byłaby nasza 20 rocznica ślubu cywilnego. Pobraliśmy się w dniu urodzin męża i cóż, musimy zamknąć pewien etap życia... Bardzo to trudny dla nas czas
- dodała. Agnieszka Petelicka zaprosiła wszystkich przyjaciół generała Petelickiego, wszystkich, którzy go szanowali na Mszę Świętą w Warszawie, w Katedrze Wojska Polskiego, w czwartek o godzinie 18.00.
Odpowiadając na pytanie jak to jest możliwe by człowiek tak twardy, tak dzielny mógł popełnić samobójstwo, wdowa stwierdziła:
To uśpiło moją czujność. Mąż tak naprawdę miał dwie natury, silną, wojownika, tam realizował się. W domu ładował energię, baterię. W domu tak naprawdę był wrażliwym człowiekiem, nie chciał by go postrzegano jako słabego, ukrywał nasze wszelkie codzienne słabości. Poza domem działał jako silna osobowość.
Analizując jego zachowanie w ostatnich miesiącach można powiedzieć, że faktycznie odłączył się od naszego życia codziennego, był bardziej apatyczny. Nie interesowały go sprawy codzienne, związane z dzieciakami, ze szkołą. Zaczynał się izolować od nas.
Wydawało mi się, zresztą on też to podkreślał, że się starzeje, że nie ma już takiej energii, takiego pomysłu na siebie. Więc usypiał moją czujność i szedł w tym kierunku, że to był objaw starości, a niekoniecznie apatii.
Myślę, że to też mogło być wypalenie zawodowe. Jakaś forma depresji... Myśmy tego nie byli świadomi
- wspominała Agnieszka Petelicka. Wdowa po generale zapowiedziała stworzenie stowarzyszenia, którego celem będzie wspomaganie byłych żołnierzy jednostek specjalnych.
gim, źródło: TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/139981-agnieszka-petelicka-wdowa-po-sp-generale-petelickim-po-raz-pierwszy-zabiera-publicznie-glos-usypial-nasza-czujnosc?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.