Bohaterowie spod Wizny awansowani. Od teraz to major Władysław Raginis i kapitan Stanisław Brykalski. FOTORELACJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wizna1939.eu
Fot. Wizna1939.eu

To, o co Stowarzyszenie Wizna'39 zabiegało od lat stało się faktem. Uroczyście awansowano dowódców polskich, którzy w 1939 roku stawili bohaterski opór hitlerowskim najeźdźcom w bitwie pod Wizną. Kapitan Władysław Raginis został pośmiertnie awansowany do stopnia majora, a porucznik Stanisław Brykalski został mianowany kapitanem.

Godnie uczciliśmy pamięć pamięć bohaterów spod Wizny

- mówi Bogusław Szostkiewicz, prezes Stowarzyszenia Wizna'39.

Nominacje na wyższe stopnie przedstawicielom rodzin - siostrzenicy kapitana Stanisława Brykalskiego i Grzegorzowi Królikiewiczowi reprezentującemu rodzinę majora Władysława Raginisa wręczył w imieniu Ministra Obrony Narodowej generał Waldemar Skrzypczak.

Uroczystość odbyła się przy udziale orkiestry wojskowej i w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego. Uroczysta mszę polową koncelebrował biskup pomocniczy łomżyński Tadeusz Bronakowski.

W uroczystościach wzięło udział około 5 tysięcy widzów. Po części oficjalnej w niebo wypuszczono ponad 1000 gołębi.

Potem zaprezentowano rekonstrukcję tej jednej z najkrwawszych bitew polskiego września 1939, nazywanej Polskimi Termopilami.

W rekonstrukcji bitwy na Gorze Strękowej nieopodal Wizny wzięło udział ponad sto osób w mundurach. Wojska niemieckie, wyposażone m. in. w czołg nacierały pod osobistym dowództwem generała Heinza Guderiana. Po stronie niemieckiej widzowie widzieli także transportery i motocykle. Pokaz dofinansowały MON i IPN.

Zainteresowanie rekonstrukcją zaskoczyło organizatorów jeszcze przed jej rozpoczęciem. Do stowarzyszenia dotarł bowiem list, w którym pan Zbigniew, miłośnik historii napisał:

(…) chciałem się dowiedzieć czy istnieje możliwość wzięcia udziału w rekonstrukcji Bitwy pod Wizną? Oczywiście chodzi mi o aktywne wzięcie udziału jako uczestnik tej rekonstrukcji ;] Wydaje mi się, że nawet gdybym miał być zastrzelony na samym wstępie to była by to niezapomniana przygoda!

Pan Zbigniew został oczywiście zaproszony, wziął udział w rekonstrukcji. Dalsze jego żołnierskie losy są jednak nieznane. Nie wiadomo, czy rzeczywiści zginął, jak przewidywał, na początku bitwy.

Więcej o działalności stowarzyszenia czytaj na stronie internetowej www.wizna1939.eu

Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych