Benedykt XVI wzywa do pokoju na Bliskim Wschodzie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Papież Benedykt VI scharakteryzował w niedzielę swą zbliżającą się podróż do Libanu jako pielgrzymkę dla pokoju na całym Bliskim Wschodzie. Wezwał społeczność międzynarodową do wspierania wysiłków na rzecz dialogu i pojednania w tym regionie.

Zwracając się do pielgrzymów w swej letniej rezydencji Castel Gandolfo papież przyznał, że znalezienie rozwiązań dla problemów bliskowschodnich jest trudne, ale podkreślił, że ludzie "nie powinni godzić się z przemocą".

Benedykt VI zwrócił uwagę, że podczas rozpoczynającej się w piątek trzydniowej wizyty w Bejrucie spotka się zarówno z władzami libańskimi, jak i z chrześcijanami z Libanu i pobliskich krajów.

Moja apostolska misja w Libanie, a tym samym na Bliskim Wschodzie jako całości, stoi pod znakiem pokoju

- powiedział papież.

Oto pełny polski tekst wypowiedzi papieskiej:


Drodzy pielgrzymi obecni tutaj lub uczestniczący w tej modlitwie "Anioł Pański" za pośrednictwem radia i telewizji! W najbliższych dniach mam zamiar udać się w podróż apostolską do Libanu, aby podpisać posynodalną adhortację apostolską – owoc Zgromadzenia Specjalnego dla Bliskiego Wschodu Synodu Biskupów, które odbyło się w październiku 2010 roku. Z radością spotkam się z narodem libańskim i jego władzami, a także chrześcijanami tego umiłowanego kraju i przybyłymi z krajów sąsiednich.

Nie jest mi obca często dramatyczna sytuacja, w jakiej żyją mieszkańcy tego regionu, udręczonych aż nazbyt długo przez nieustanne konflikty. Rozumiem lęki wielu osób na Bliskim Wschodzie, pogrążonych codziennie we wszelkiego rodzaju cierpieniach, które w bolesny, niekiedy śmiertelny sposób oddziałują na ich życie osobiste i rodzinne. Z zatroskaniem myślę o tych, którzy – szukając miejsca pokoju – porzucają swe życie rodzinne i zawodowe, doświadczając niepewności wygnania. I jeśli nawet trudne wydaje się znalezienie rozwiązania różnych problemów dotykających ten region, nie można pogodzić się z przemocą i narastaniem napięć.

Wysiłek na rzecz dialogu i pojednania powinien być priorytetem dla wszystkich zaangażowanych stron i musi być on wspierany przez wspólnotę międzynarodową, coraz bardziej świadomą znaczenia dla świata trwałego i stabilnego pokoju w całym regionie.

Moja podróż apostolska do Libanu, a pośrednio także do całego Bliskiego Wschodu przebiegać będzie pod znakiem pokoju, cytując słowa Chrystusa: „Pokój mój wam daję” (J 14, 27). Niech Bóg błogosławi Liban i Bliski Wschód! Niech Bóg błogosławi was wszystkich!

lw, PAP, KAI

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych