Czy Marcin P. wyjdzie na wolność? Prezes Amber Gold zaskarżył decyzję o swoim aresztowaniu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Piotr Pędziszewski
fot. PAP/Piotr Pędziszewski

Do gdańskiego sądu okręgowego wpłynęło zażalenie na decyzję o aresztowaniu prezesa Amber Gold, Marcina P. Rzecznik sądu poinformował we wtorek, że posiedzenie w tej sprawie powinno odbyć się w najbliższych dniach.

O wniesieniu zażalenia poinformował PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Tomasz Adamski. Wyjaśnił on, że nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia w tej sprawie.

Czekamy na akta główne z prokuratury, po ich otrzymaniu sędzia wyznaczony do prowadzenia sprawy zapozna się z nimi i określi termin posiedzenia

- powiedział Adamski, dodając, że termin ten powinien być wyznaczony na najbliższe dni.

Adamski nie chciał informować o treści zażalenia przed posiedzeniem sądu. Z obrońcą Marcina P., Łukaszem Daszutą PAP nie udało się skontaktować.

O umieszczeniu w areszcie na trzy miesiące prezesa Amber Gold zdecydował 30 sierpnia Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Z wnioskiem o areszt wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, prowadząca śledztwo ws. działalności spółki. Natychmiast po ogłoszeniu decyzji sądu adwokat Łukasz Daszuta zapowiedział odwołanie.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku od początku lipca prowadzi - przejęte z jednostki rejonowej - śledztwo ws. działalności Amber Gold. 17 sierpnia, prezes Amber Gold usłyszał sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. Z kolei 29 sierpnia śledczy postawili Marcinowi P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Śledczy przyjęli, że P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia.

To właśnie z powodu zagrożenia wysoką karą, jak i obawy mataczenia śledczy zdecydowali o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o areszt na trzy miesiące dla Marcina P. Sąd rejonowy podzielił te argumenty.

Sąd wziął pod uwagę dotychczasową działalność oskarżonego, wysokie uprawdopodobnienie samego przestępstwa - w tym również oszustw dotyczących nie tylko działalności finansowej

- powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu postanowienia o areszcie wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki.

Jak wyjaśnił Terlecki, sąd zwrócił uwagę, iż:

jest wysoce prawdopodobne, że już w toku dotychczasowej działalności podejrzany składał fałszywe dokumenty w innych postępowaniach sądowych". "W związku z tym istnieje poważna obawa, że przebywając na wolności, mógłby utrudniać śledztwo

- powiedział wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

Według ostatnich, pochodzących z piątku, danych do tego dnia do prokuratury wpłynęły 4432 zawiadomienia o przestępstwie od osób, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez Amber Gold na kwotę prawie 233 mln zł.

PAP, kim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych