Gorący początek roku szkolnego w Sulęczynie na Pomorzu. Podczas przemówienia wójta stojący obok premiera chłopiec nagle zemdlał i upadł na ziemię. Donald Tusk próbował go ocucić.
Premier był pierwszą osobą, która to spostrzegła, i próbował cucić chłopca, po chwili jednak pojawili się strażacy i zabrali ucznia do karetki
- relacjonują świadkowe zdarzenia. Chwilę później w tłumie dzieci zemdlała jeszcze jedna dziewczynka. Wychodzi na to, że organizatorzy trochę przesadzili z długością przemówień. Najdłuższe miał wójt i to właśnie podczas jego przemowy stojące na rozpalonym słońcem placu dzieci zaczęły mdleć.
A swoja drogą… Ciekawe, dlaczego dzieci mdlały dopiero podczas przemówienia wójta? Czyżby dotarło do nich, co wcześniej mówił premier?
Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/139334-wojt-przemawia-dziatwa-mdleje-premier-rusza-na-ratunek-czyli-historia-pewnej-pelnej-slonca-wizyty-gospodarskiej-zobacz-zdjecia