Kanclerz Niemiec Angela Merkel po raz szósty od czasu objęcia urzędu kanclerza odwiedziła Chiny. Ostatnia wizyta niemieckiej kanclerz miała miejsce w lutym br. Tym razem przybyła do stolicy Chin z rekordowo dużą delegacją (ok. 100 osób). Towarzyszyli jej najważniejsi ministrowie: szef resortu spraw zagranicznych Guido Westerwelle, minister gospodarki Philipp Roesler i minister finansów Wolfgang Schaeuble.
Wysoka ranga wizyty oraz jej oprawa protokolarna nie były przypadkowe. Niemieckie i chińskie firmy z branży samochodowej, lotniczej i telekomunikacyjnej podpisały umowy gospodarcze o wartości ponad 6 mld dol. (4,8 mld euro).
Oba kraje wydały wspólne oświadczenie, w którym Chiny pozytywnie oceniły rolę Niemiec w walce z kryzysem zadłużenia w strefie euro, a strona niemiecka doceniła wkład Pekinu w przezwyciężenie kryzysu strefy euro. Premier Wen Jiabao zapewnił, że "Chiny wierzą w przyszłość euro". W końcu Chiny masowo skupują obligacje państw strefy euro i zapowiadają pomoc eurolandowi "w wyjściu ze ślepej uliczki". Cokolwiek by to miało znaczyć.
Podczas poprzedniej wizyty Angela Merkel zapowiadała przekształcenie Unii Europejskiej w unię polityczną. Dzisiejsza wizyta odbywa się już w kontekście wstępnych zapowiedzi zwołania konwentu, który miałby pracować nad nową europejską konstytucją.
8 lutego niemiecki rząd przyjął nową strategię polityki zagranicznej pt. „Kształtować globalizację – rozbudowywać partnerstwa – dzielić odpowiedzialność”, dotyczącą przede wszystkim państw rynków wschodzących, z którymi Niemcy rozpoczynają bądź pogłębiają współpracę gospodarczą. Są to: Chiny, Indie, Brazylia, RPA, Wietnam, Meksyk, Malezja, Indonezja, Kolumbia, Nigeria i Angola.
To ważny sygnał, świadczący o tym, że największa gospodarka Unii Europejskiej tworzy alternatywne rynki zbytu na swoje towary na wypadek dalszego osłabienia lub ewentualnej recesji w strefie euro. Na razie jeszcze UE stanowi najważniejszy rynek zbytu dla niemieckich towarów. Ale to się może szybko zmienić. Niemcy będą wspierać projekt europejski tylko tak długo, jak będzie im się to opłacać.
Według danych Deutsche Bundesbank oraz raportu OECD w 2011 r. Niemcy osiągnęły wysoki wzrost gospodarczy rzędu 3 proc. podczas gdy cała strefa euro rozwijała się w tempie 1,5 proc.
Zeszły rok okazał się być rekordowy dla niemieckiej wymiany handlowej. Eksport wzrósł niemal o 12 proc. i wyniósł 1,06 bln euro. Najbardziej korzystnie kształtował się handel właśnie ze „wschodzącymi mocarstwami”. Eksport do Chin zwiększył się o prawie 21%, a do Indii o 17,5%.
Chiny są dzisiaj najważniejszym dostawcą do RFN oraz czwartym rynkiem zbytu. Dlatego dwie wizyty kanclerz Merkel w tym roku w Państwie Środka są tak ważne. Nie tyle dla ratowania strefy euro, lecz dla niemieckiego interesu narodowego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/139074-druga-wizyta-kanclerz-merkel-w-chinach-w-ciagu-pol-roku-niemcy-zabezpieczaja-sie-na-wypadek-upadku-strefy-euro
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.