Jak ludzie PO wyciągnęli OLT. Politycy włączyli się w akcję promocyjną linii lotniczych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Z przodu M. Struk i P. Adamowicz, Fot. PAP/Roman Jocher, za wybrzeze24.pl
Z przodu M. Struk i P. Adamowicz, Fot. PAP/Roman Jocher, za wybrzeze24.pl

Linie lotnicze OLT Express początek działalności zawdzięczają politykom Platformy Obywatelskiej

– pisze portal wybrzeze24.pl. Przypomina, że 12 grudnia 2011 roku podczas uroczystości otwarcia nowego terminalu, przygotowywanego na Euro 2012,obecnych było aż czterech lokalnych liderów PO. To oni własnoręcznie pomogli przeciągnąć samolot firmy Marcina P., rozpoczynając tym samym działalność linii lotniczych.

W Gdańsku Rębiechowie na imprezie OLT obecni byli prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, marszałek Mieczysław Struk oraz senator Roman Zaborowski. Wszyscy związani są z PO. Oni własnoręcznie zadbali o interesy oszusta Marcina P. Przeciągali na lotnisku samolot należący do firmy P. Akcji przyglądał się mentor Platformy Obywatelskiej, były prezydent Lech Wałęsa.

Portal wybrzeze24.pl zastanawia się, dlaczego politycy postanowili pomóc Marcinowi P. Z pytaniem takim dziennikarze zwrócili się m.in. do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Oto, jaką otrzymali odpowiedź:

12 grudnia 2011 roku to data zakończenia najważniejszych inwestycji w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, którego jednym ze współudziałowców jest samorząd województwa pomorskiego. Marszałek województwa pomorskiego był jednym z wielu uczestników tej ważnej dla naszego regionu uroczystości zorganizowanej przez władze lotniska, czyli Port Lotniczy w Gdańsku.

I rzeczywiście tego dnia, jak zaznacza portal, zakończono budowę drogi kołowania, płyty postojowej, stanowiska do odladzania samolotów i drogę patrolowo-techniczną. Jednak impreza promowała również świeżo powołaną do życia spółkę OLT.

O komentarz zaistniałej sytuacji portal wybrzeze24.pl poprosił również prezydenta Pawła Adamowicza.

Zawsze jest tak, że scenariusz podobnych imprez przygotowuje organizator. W tym wypadku Zarząd lotniska. Owo przeciąganie samolotu było czymś w rodzaju przecinania wstęgi. Prezydent jakoś nie wpadł na pomysł, by w takich przypadkach sprawdzać kto był producentem wstęgi

– odpowiada portalowi ze swadą Antoni Pawlak, rzecznik Prezydenta Miasta Gdańska.

Ciekawe, że tej swady nie ma już w wypowiedziach polityków Platformy, gdy wyszło na jaw, że Marcin P. jest oszustem, który skrzywdził wielu Polaków. Politycy partii rządzącej jakby zapomnieli, że sami tę spiralę nakręcali.

KL,wybrzeze24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych