Rośnie napięcie przed zapowiadanym na wrzesień, a od dawna osławionym, drugim exposé Donalda Tuska. Szef rządu ma w nim ponoć obwieścić nadejście drugiej fali kryzysu. I na prawdę jest się czego bać. Jak się okazuje, cudowną receptą rządu na lecącą w dół gospodarkę i coraz chudsze portfele Polaków pozostanie propagandowe zaklęcie o zielenieniu się naszego kraju na tle Europy.
Żart? Nic z tych rzeczy. Jan Krzysztof Bielecki, podpora Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku, nie robiłby sobie dowcipów z tak poważnej sprawy. A to właśnie on we własnej osobie ogłosił - i to całkiem jawnie, bo w publicznej telewizji - że, mimo zapowiedzi nadejścia drugiej fali kryzysu, polska nadal będzie „zieloną wyspą”.
Raczej nie wyobrażam sobie, byśmy wpadli w ujemny rozwój gospodarczy, ale oczywiście spowolnienie znowu odbije się na Polsce
- dodał w audycji TVP1 „Polityka przy kawie”.
Były premier uchylił rąbka tajemnicy, co znajdzie się w jesiennym wystąpieniu Donalda Tuska.
Zręby exposé są gotowe, ale diabeł tkwi w wielu szczegółach. Premier powie, że wie, jak przeprowadzić Polskę przez kryzys. Jak rozwiązać najtrudniejszy polski dylemat polegający na pogodzeniu dyscypliny finansowej, troski o deficyt w Polsce, z utrzymaniem wzrostu gospodarczego
– stwierdził Bielecki.
Strach się bać co za czort tym razem wyskoczy z "zielonej wyspy".
JKUB/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/138815-ratuj-sie-kto-moze-jan-krzysztof-bielecki-zapowiada-ze-polska-nadal-bedzie-zielona-wyspa