Ekshumacja zwłok Anny Walentynowicz. Czy odpowie ona na pytanie o ewentualną eksplozję?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
 Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

We wrześniu dojdzie do ekshumacji zwłok śp. Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Domagała się tego rodzina, która wcześniej zapoznała się z rosyjską dokumentacją medyczną. Czy odkryje ona ślady eksplozji? Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie chce jeszcze oficjalnie potwierdzić, że zdecydowała się na ekshumację.



„O rozstrzygnięciu prokuratury w zakresie wniosku dowodowego złożonego przez rodzinę śp. Anny Walentynowicz, dotyczącego ekshumacji jej zwłok, w pierwszej kolejności dowiedzą się pokrzywdzeni oraz ich pełnomocnik. Prokuratura nie podejmuje pochopnie tego typu decyzji. Do jej podjęcia muszą być spełnione określone formalnoprawne przesłanki oraz musi być zgromadzony odpowiedni materiał dowodowy, w oparciu o który może nastąpić tego typu rozstrzygnięcie procesowe”

– wyjaśnia Gazecie Polskiej Codziennie rzecznik prasowy prokuratury kpt. Marcin Maksjan. Także mecenas Stefan Hambura, pełnomocnik rodziny Anny Walentynowicz, potwierdza jedynie, że złożył wniosek do prokuratury. Według gazety do ekshumacji dojdzie we wrześniu.

Wyniki sekcji mogą okazać się przełomowe dla śledztwa ws. katastrofy. Ciało, które leży w grobie Anny Walentynowicz znaleziono bowiem wewnątrz rozerwanego fragmentu kadłuba, w sektorze numer osiem (miejsce katastrofy prokuratura podzieliła na kilkanaście sektorów). Jeśli na pokładzie tupolewa doszło do wybuchu, to zdaniem ekspertów zespołu Macierewicza właśnie w tym miejscu najprawdopodobniej było jego epicentrum.

Wczoraj okazało się, że są już wyniki badań tomografem komputerowym zwłok Przemysława Gosiewskiego, wicepremiera w rządzie PiS, oraz prof. Janusza Kurtyki, prezesa IPN. GPC informuje, że biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Krakowie stwierdzili, iż obrażenia kośćca prawdopodobnie nastąpiły w wyniku katastrofy lotniczej. Nie ma jeszcze wyników szczegółowych badań dotyczących m.in. tkanek miękkich. Jak dowiedziała się „Codzienna", podczas badań stwierdzono całkowity rozkład pęcherzyków płucnych, a to oznacza, że bezpowrotnie przepadła szansa ich zbadania.

Ł.A/GPC

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych