Facet nazywa się Świerczek. Piotr Świerczek. Pracuje w TVN 24. Nie wiadomo czy ma jakiś kredyt i musi robić to co robi by spłacać raty, ale to co robi warte jest zapamiętania. Jeśli bowiem ktoś będzie chciał kiedyś zrozumieć na czym polega deprawacja dziś życia publicznego, powinien obejrzeć materiał jaki wyszykował w związku z aferą Amber Gold. Jak afery, której źródeł trzeba szukać w powiązaniach gdańskich platformersów wykorzystał do ataku na solidną i ostatnią chyba niezależną od władzy instytucję w Polsce - na spółdzielcze kasy kredytowe.

Zadanie dostał wyjątkowo trudne. Wręcz niemożliwe. Jak bowiem połączyć złodzieja z mafią w tle, który opłacał się ludziom powiązanym z obecnym obozem władzy i działające od lat na mocy ustawy, SKOK? Świerczek dał radę.

Po pierwsze więc znalazł niezależnego eksperta. To znaczy prawie niezależnego - Sławomira Neumanna. To Poseł Platformy, ale wystąpił jako fachowiec zatroskany o pieniądze obywateli. I główny atakujący SKOK. O tym, że pan Neumann był w latach 1997-2002 dyrektorem Oddziału Nordea Bank Polska S.A. w Starogardzie Gdańskim pan Świerczek widzów nie poinformował. Pewnie zapomniał.

A Neumann - przypomnijmy, że z PO - pływał i tak odpowiadał na dociekliwe pytanie red. Świerczka: Dlaczego i przed czym PiS tak bardzo broni SKOK-ów?

Przed czym to nie wiem. Jest wiele osób związanych ze SKOK-ami w PiS-ie

- dowodził.

W kolejnym zdaniu dodał:

W samym klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości przynajmniej trzy osoby to członkowie kas oszczędnościowo-kredytowych.

Tak dokładnie mówi "fachowiec" Neumann - wiele to dla niego trzy osoby. A ile jest członków kas oszczędnościowo-kredytowych? Grubo ponad dwa miliony.

Jednak Świerczek rekordy manipulacji bije w puencie swojej bajeczki. Oddaje głos Neumannowi, który nie wiadomo na podstawie jakich danych wywodzi:

Dzisiaj tak naprawdę nikt z nas nie wie jak wyglądają poszczególne bilanse. Wiemy tylko z oficjalnych komunikatów Kasy Krajowej, że wszystko jest świetnie.

Świerczek piłeczkę przez władzę podejmuje i dorzuca dzielnie:

W Amber Gold też miało być świetnie.

W ten sposób kończy. Tak więc, jak Państwo widzicie, da się zrobić. Złodziejska afera z PO, synem Tuska, Wajdą i Adamowiczem w tle przemienia się w atak na niezależną, solidną, działającą według reguł uznanych na całym świecie, na mocy ustawy (sic!) instytucję spółdzielczą.

Powtórzmy - facet nazywa się Świerczek. Piotr Świerczek. Pracuje w TVN 24. Nie wiadomo czy ma jakiś kredyt i musi robić to co robi by spłacić kredyt, ale to co robi warte jest zapamiętania.

I nie znamy wprawdzie nikogo z kierownictwa SKOK, ale naszym granda jest tak wielka, że nadaje się na pozew sądowy.

wu-ka