Afera Amber Gold: Port Lotniczy w Gdańsku "aresztował" samolot OLT Express, a prokuratura szuka właścicieli odnalezionego złota

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Port Lotniczy w Gdańsku zabezpieczył samolot należący do OLT Express. Maszyna typu ATR 42 została zatrzymana na lotnisku w Gdańsku na poczet długów przewoźnika, który złożył wniosek o upadłość 31 lipca.

Prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku Tomasz Kloskowski poinformował, że port

zaaresztował samolot należący do OLT Express i zabezpieczył swoje roszczenie w stosunku do tego przewoźnika.

Sztuką było znaleźć i zaaresztować ten samolot, którego właścicielem był OLT, bo przewoźnik miał tylko jedną maszynę, a pozostałe leasingował

- wyjaśnił Kloskowski.

Powiedział, że port ma już postanowienie sądu o zabezpieczeniu samolotu na poczet długów. Pasażersko-transportowy ATR 42 może przewozić ok. 50 pasażerów.

Kloskowski, zasłaniając się tajemnicą handlową, odmówił podania wysokości długu OLT Express wobec gdańskiego portu. Ale jak powiedział

nie są to kwoty zagrażające stabilności portu.

OLT Express Poland złożył wniosek o upadłość 31 lipca. Kilka dni wcześniej, 27 lipca, wniosek o upadłość ugodową złożyła firma OLT Express Regional. Linie powstały w 2011 r. w wyniku przejęcia przez fundusz kapitałowy Amber Gold większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jetair oraz Yes Airways.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez OLT Express, od kwietnia do czerwca br. z jego usług skorzystało ponad 320 tys. pasażerów. Przewoźnik zatrudniał 800 osób, m.in. personel pokładowy, mechaników, obsługę samolotów, pracowników administracji, obsługi pasażerów, call center. Z danych linii wynika, że od kwietnia do czerwca uzyskała ona ponad 47 mln zł przychodu. Na konferencji prasowej 6 sierpnia Marcin P. poinformował, że zainwestował w OLT Express 35 mln zł.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Gdańsku sprawdza, czy złoto znalezione podczas przeszukania siedzib spółek i miejsc mających związek z działalnością firmy Amber Gold było przechowywane na potrzeby jej klientów. Śledczy zabezpieczyli dane teleinformatyczne oraz ok. 500 segregatorów, w których znajdowały się faktury, przelewy związane z działalnością poszczególnych firm, a także 57 kilogramów złota, kilogram platyny oraz mniej niż kilogram srebra.

Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku odmówił skomentowania informacji na temat Amber Gold, które ujawniono w trakcie weekendu.

Pytany czy w firmie Marcina P. podczas przeszukania odkryto milion złotych w gotówce mówił:

Nie posiadam żadnej wiedzy dotyczącej ujawnienia jakichś dodatkowych kwot poza kruszcami.

Obecnie nie posiadam jakichkolwiek informacji mogących potwierdzić bądź zaprzeczyć informacjom o tym, że pieniądze Amber Gold były wywożone z kraju. Nie jest także wiadomo, czy taka wersja śledcza jest w ogóle analizowana

- tak Szelągowski skomentował inne doniesienia medialne, że pieniądze spółki mogły być wywożone w samolocie do Niemiec.

Nie posiadam żadnych informacji w zakresie badania ewentualnych powiązań Marcina P. z innymi osobami. Jeśli takie powiązania nawet są badane, to sam fakt ich przeprowadzania jest objęty tajemnicą postępowania przygotowawczego

- dodał Szelągowski.

Według TVN24 Marcin P. w sprawie linii lotniczych OLT Express miał się kontaktować w jednym trójmiejskich biznesmenów, powiązanym z nieżyjącym gangsterem Nikodemem S. ps. Nikoś.

Tydzień temu Amber Gold sp. z o.o. ogłosiła decyzję o swojej likwidacji. Prezesowi spółki, Marcinowi P. prokuratura postawiła w piątek sześć zarzutów. Około 7 tys. klientów parabanku miało powierzyć spółce ok. 80 mln zł.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc.

PAP, kim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych