Szczęsny krytykuje nowego selekcjonera. Tomaszewski: Możemy tym grajkom tylko "na fiukać"

Wojciech Szczęsny w doliczonym czasie gry dał się zaskoczyć i przepuścił do swojej bramki piłkę uderzoną z rzutu wolnego, co przesądziło o porażce Polaków. Bramkarz Arsenalu po meczu skrytykował jednak  selekcjonera. Natomiast kadrę znów krytykuje Jan Tomaszewski.

„Fornalikowi "dostało się" za wybór taktyki. Żeby skutecznie grać dwójką napastników trzeba sporo ćwiczyć, przygotowywać się. To spotkanie pokazało, które ustawienie bardziej pasuje naszej drużynie, ale od taktyki jest trener”

- mówił po meczu Szczęsny. Polski bramkarz powiedział jeszcze kilka innych gorzkich słów o kadrze.

„Zdajemy sobie sprawę, że limit błędów się wyczerpał, za chwilę eliminacje i z taką grą ciężko będzie o zwycięstwa. Nie użalam się nad sobą, ale wierzę, że jesteśmy w stanie awansować na mundial w Brazylii. Jestem zawiedziony tym, jak skończył się mecz w Estonii, ale już myślę o tym, co przed nami” –

mówi gwiazda Arsenalu. Jak widać nawet mimo nieobecności Franciszka Smudy atmosfera w kadrze jest fatalna. Skomentował ją ponownie Jan Tomaszewski.

„To dalej jest kadra Smudy. Grają ci sami piłkarze. "Farbowane lisy" plus przestępca Piszczek”

- mówi były reprezentant Polski. Legendarny bramkarz uważa, że nie awansujemy do mistrzostw świata w Brazylii.

„To znów będzie kompromitacja. Nie spodziewajmy się wiele po naszych kopaczach. Najgorsze jest to, że po tym jak zawalili Euro nikt im nie dobrał się do skóry. Ale z drugiej strony skoro prezydent Komorowski po hańbie jaką było zajęcie ostatniego miejsca w najsłabszej grupie na mistrzostwach Europy zaprasza ich do pałacu, a premier Tusk dziękuje im za grę, to czego można było się spodziewać? Możemy tym grajkom tylko "na fiukać", bo chronią ich najważniejsze osoby w państwie”

- mówi w „Dziennik.pl” Tomaszewski

Ł.A/sport.pl/dziennik.pl