To nie tylko dyktatura ciemniaków, ale również władza cyników, którzy korzystają z ignorancji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Pytamy się w jednym z tekstów czy mamy do czynienia z „dyktaturą ciemniaków”. Wszystko przez Rafała Ziemkiewicza, który znów bawi się w inkwizytora głupoty i opisuje wynurzenia Jakuba Wojewódzkiego na temat Romana Dmowskiego, uważającego chyba, że Dmowski analizował w swoich książkach życie 13 letniego Adolfa Hitlera. Odpowiedź jest więc prosta. Tak, mamy coraz mocniej do czynienia z dyktaturą ciemniaków i nieuków. Jednak to nie największy problem z jakim mamy do czynienia.

Czy to już jawna dyktatura ciemniaków? Ziemkiewicz udowadnia, że Wojewódzki nie ma bladego pojęcia o czy mówi

Dowodem na to są wszystkie wypowiedzi na temat katolicyzmu, Kościoła, rodziny, historii Polski etc, takich autorytetów jak Magdalena Środa, Doda Elektroda, Michał Figurski, Robert Biedroń, Andrzej Rozenek, Kazimierz Kutz, Janusz Palikot, Nergal, Kazimiera Szczuka czy Joanna Senyszyn. To tylko prześlizgnięcie się po liście intelektualistów III RP, którzy kształtują nasz dyskurs publiczny. Dodajmy jeszcze do tego niezliczoną liczbę celebrytów, prześcigających się w podlizywaniu się establishmentowi oraz redaktorów naczelnych popkulturowych tygodników, które chcąc uchodzić za tygodniki opinii, promują na swoich łamach gwiazdy znane z pudelka.

Czy wszyscy oni są ciemniakami i nieukami, którzy dorwali się do możliwości przekuwania dusz Polaków? Nie. W wielu przypadkach można mówić o nieuctwie osób, które korzystają z warholowskich 15 minut sławy i „błyszczą” w przestrzeni publicznej. Jednak kampania nienawiści przeciwko wyznawcom Jezusa czy polskości jest prowadzona przez arystokratów nie tylko dziennikarstwa, ale również arystokratów cynizmu. Pisałem już o tym na tym portalu, więc nie zamierzam się powtarzać. Jednak przypomnę znamienną opinię jednego z najwybitniejszych prawosławnych teologów, który opisał współczesnych wrogów Jezusa, Davida Bentleya Harta, który zauważył dramatyczny spadek poziomu intelektualnego wśród współczesnych krytyków chrześcijaństwa.

„W pierwszych wiekach swojego istnienia Kościół zyskał wrogość krytyków obdarzonych autentyczną wyobraźnią i dobrze wychowanych jak Celsus czy Porfiriusz, którzy odznaczali się życzliwym przekonaniem, iż najpierw powinni uczynić pewien wysiłek i zaznajomić się z przedmiotem krytyki. […] I chociaż diatryby Woltera czy Diderota i innych philosophes oświecenia były, ogólnie rzecz biorąc, dość słabe, to przecież odznaczały się swego rodzaju pasją i elegancją, a od czasu do czasu były dowodem moralnej przenikliwości”-

pisze teolog, który jedynie wspomina w swojej znakomitej pracy „Chrześcijańska rewolucja a złudzenia ateizmu” takich ludzi jak Dan Brown. Niestety autor „Kodu da Vinci” wydaje się być niedoścignionym autorytetem w dziedzinie wiedzy o Kościele dla naszych krytyków katolicyzmu. Ciekawe więc co Hart powiedziałby o autorytetach Janusza Palikota? Chyba nic. Tak samo jak żaden poważny historyk nie będzie polemizował z gwiazdą Radia Eska. Wynurzenia Wojewódzkiego na temat Dmowskiego pokazują, że w normalnych czasach lepiej dać im dokonywać autokompromitacji. Czy jednak mamy do czynienia z normalnymi czasami? Poziom wiedzy historycznej w Polsce dramatycznie spada i jestem przekonany, ze 90 proc. odbiorców Jakuba W. nie ma zielonego pojęcia kim był Roman Dmowski. A będzie jeszcze gorzej, bowiem im jest na rękę jak społeczeństwo jest coraz gorzej wykształcone. To w końcu truizm, ale łatwiej jest rządzić wyznawcami Kubusie z TVN niż czytelnikami Dmowskiego…

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych