"Nasz Dziennik": według ostrożnych szacunków co najmniej 200 tys. osób weźmie udział we wrześniowym Marszu w obronie Telewizji Trwam w Warszawie

Jak podaje "Nasz Dziennik", według ostrożnych szacunków co najmniej 200 tysięcy osób weźmie udział w Marszu w obronie Telewizji Trwam, jaki 29 września przejdzie ulicami Warszawy.

Gazeta przypomina, że w kwietniowym Marszu w obronie Telewizji Trwam wzięło udział 120 tys. osób. I już wówczas zapowiadano kolejny protest przeciwko dyskryminacji katolickiej telewizji.

Pod koniec roku Krajowa Rada ma rozpisać konkurs na wolne miejsca na multipleksie, dlatego musimy przypomnieć o naszym postulacie. Katolicy mają prawo do tego, aby oglądać swoją telewizję za darmo, bo teraz muszą albo kupować zestawy satelitarne, albo płacić abonament telewizjom kablowym - mówi "ND" poseł Anna Sobecka (SOS dla Telewizji Trwam).

Do tej pory pod protestami przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam, które skierowane zostały do KRRiT, podpisało się prawie 2,5 mln osób.

Zdaniem "Naszego Dziennika", wrześniowy marsz ma też pokazać determinację ludzi walczących z dyskryminacją katolików, ale również zabiegających o poszanowanie przez rządzących wolności słowa i pluralizmu mediów.

Profesor Janusz Kawecki (SOS dla Telewizji Trwam) podkreśla, że zainteresowanie marszem jest ogromne. W wielu miejscowościach organizowane już są wyjazdy autokarowe do Warszawy, część manifestantów przyjedzie do stolicy własnymi samochodami lub pociągami.

Musimy zadbać o służby porządkowe. Obawiam się niestety prowokacji podobnych do tych, z 11 listopada podczas Marszu Niepodległości. Władzom i środowiskom je wspierającym zależy na skompromitowaniu naszego protestu i mogą próbować go zakłócić, aby mówiło się potem w mediach nie o naszych postulatach, ale o incydentach - przestrzega prof. Janusz Kawecki.

Więcej - w "Naszym Dzienniku".

Prej