Wydawałoby się, że wyszukiwanie luk w prawie i naciąganie przepisów to domena szarej strefy gospodarczej. Okazuje się jednak, że do próby ominięcia prawa może dość nawet w świątyni sprawiedliwości - sądzie.
Maciej Goniszewski opisuje bulwersujący przypadek, który dotknął w warszawskim Sądzie Rejonowym jedną ze spółek ubiegającą się o rejestrację.
Zgodnie z przepisami sąd ma 7 dni od złożenia dokumentów na rozpoznanie wniosku o rejestrację spółki. W tym przypadku dni minęło wielokrotnie więcej, ale według pracowników sądu wszystko jest w należytym porządku, ponieważ dokumenty nie zostały jeszcze odebrane z biura podawczego i zarejestrowane, a według nich dopiero od momentu rejestracji należy liczyć upływający czas
- pisze Maciej Goniszewski.
Cały artykuł Macieja Goniszewskiego na wGospodarce.pl
JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/137618-cwaniactwo-sadu-w-polskim-wymiarze-sprawiedliwosci-zdarzyc-moze-sie-wszystko