Znany sowietolog prof. Andrzej Nowak w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" komentuje zmiany w rosyjskim prawie, które umożliwiają karanie za "pomówienie i naruszanie dobrego imienia". W ocenie historyka te zmiany to element polityki, która zmierza "w kierunku stabilizacji rządów FSB".

Nowak zaznacza, że zmiany prawa "drastycznie ograniczają możliwość legalnych protestów". Rozmówca "GPC" wskazuje, że widać niepokojący wpływ rosyjskiej polityki na cały region:

To, co mnie niepokoi w tym zjawisku, to nie tylko pogorszenie sytuacji w Rosji, ale także lekcja dla całego regionu, którego Polska stała się częścią. Nasz kraj naśladuje Rosję. Wystarczy przyjrzeć się chociażby ustawie prezydenckiej o masowych zgromadzeniach.

Nowak zaznacza, że polskie władze zdają się odchodzić od zachodnich wzorców.

Polska nie stara się już dopasować do wzorców zachodnich, liberalnych, wygląda na to, jakbyśmy mieli ich już dość. Obserwujemy, co dzieje się u "wielkiego brata" i naśladujemy tamtejsze rozwiązania na miarę naszych możliwości

- tłumaczy prof. Nowak.

Słowa prof. Nowaka wpisują się w odczucia wielu osób oraz wyniki wielu raportów, które wskazują, że w Polsce demokracja jest coraz bardziej ograniczana, a standardy demokratyczne słabną. Oby polskie władze okazały się złymi naśladowcami "fachowców" z Kremla.

KL