Prof. Jadwiga Staniszkis: to idealna sytuacja na atak opozycji. "PiS milczy. Czy dlatego, że dogaduje się w tej chwili z PO w sprawie zmian ordynacji wyborczej?"

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Profesor Jadwiga Staniszkis analizuje na portalu wp.pl sytuację polityczną w środku wakacji i zauważa dwie rzeczy - po pierwsze to idealny czas na ofensywę polityczną i medialną dla opozycji, a zwłaszcza dla Prawa i Sprawiedliwości i po drugie - że PiS zlekceważyło tę okazję a jej politycy spokojnie rozjechali się na wakacje, kiedy mamy namacalny "rozkład państwa, brak wizji rozwoju Polski oraz porażający brak jasności co jest polską racją stanu".

Zamiast szukać nowych form przełamania inercji i krótkiej perspektywy mediów (gdy kolejna afera służy przykrywania poprzedniej), pisząc np. co już wcześniej robił Kaczyński - listomanifest bezpośrednio do wyborców (czym media musiałyby się zająć), mamy milczenie. Milczenie PiS-u pokazuje, że jego aparat nie chce władzy? Czy dlatego, że dogaduje się w tej chwili z PO?

Staniszkis sugeruje, że osią tajnych negocjacji obu największych ugrupowań politycznych w Polsce mogą być nowe ordynacje wyborcze - do Sejmu i Parlamentu Europejskiego, które preferowałyby duże ugrupowania i "wydusiłyby" mniejsze, w tym np. Solidarną Polskę Ziobry.

Milczenie PiS-u pokazuje, że jego aparat nie chce władzy (i odpowiedzialności) ale dożywotnych synekur.

Gdyż jej zdaniem inną płaszczyzną negocjacji z PO może być

udział w stanowiskach, w zamian za poparcie pomysłu stworzenia Komisji Nominacyjnej? Pomysłu dopinającego oligarchię, przez już nie tyle upartyjnianie gospodarki ile jej bezpośrednie powiązanie ze służbami i umiędzynarodowioną technokracją?

Dlatego jej zdaniem, choć,

PiS ma pomysły programowe i wielu wybitnych fachowców. Ale ich nie widać, a pomysły nie są zintegrowane w nową, całościową, alternatywną formułę. To wciąż tylko korekta obecnej katastrofy. (...) Dlatego w mediach w imieniu PiS-u wszędzie jest europoseł Czarnecki ze swoimi, już męczącymi, banałami. Dlatego wyrzucono ziobrystów bo wiara w "powrót" jest żenująca! A tych kilka procentów może zabraknąć.

Socjolog sugeruje, że

Prawdopodobnie Tusk ogłosi jesienią początek wchodzenia Polski do strefy euro. Potrzebuje tego także dla własnej kariery w UE, choć to zredukuje, i tak skromną swobodę manewru. I przy obecnym kursie dorżnie społeczeństwo.

Społeczeństwo, które wciąż - dodaje prof. Staniszkis - wierzy w swoją zdolność przetrwania niezależnie od stanu państwa.

I po raz kolejny stwierdza:

Energia społeczna jest nie tylko marnotrawiona ale wygaszana przez złe rządzenie. Dryfujemy: siła złotówki zależy w większym stopniu od wypowiedzi prezesa EBC niż od działań rządu.Trzeba bić na alarm! Ale polityczny kartel milczy!

kim/wp.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych