Urocze! Naprawdę urocze. PO dyskutowała o "utrzymywaniu wysokich standardów w polityce". Tak - "utrzymywaniu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

O sytuacji w koalicji i o zwalczaniu nepotyzmu w instytucjach publicznych rozmawiali w środę wieczorem politycy PO podczas posiedzenia zarządu krajowego partii. Nie było mowy o następcy Marka Sawickiego na funkcji ministra rolnictwa.

Dyskutowaliśmy o sytuacji w koalicji i o utrzymywaniu wysokich standardów w polityce

- powiedział po spotkaniu PAP Tomasz Tomczykiewicz (PO).

Również poseł Andrzej Halicki podał, że spotkanie w większości dotyczyło "standardów w PO".

Chodzi o działalność w przestrzeni publicznej. Weryfikuję doniesienia medialne, nie bagatelizuję ich. Myślę, że każdy szef okręgu Platformy będzie w podobny sposób wyczulony na tego typu informacje

- przekonywał Halicki.

Poseł odpierał też zarzuty "Gazety Wyborczej", która opublikowała listę 47 osób pracujących w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych. Według "GW" nie ma na niej ani jednej osoby niepowiązanej z PO: wszyscy to albo członkowie partii, albo członkowie ich rodzin.

Mam absolutną pewność, że w instytucji wymienionej w jednej z gazet są transparentne, wręcz wzorcowe reguły. Dostałem szczegółowe dane. Lista osób (w gazecie) jest nierzetelna, 10 osób nie należy do PO, jedna z osób nie żyje

- zaznaczył poseł. Z jego słów wynika więc, że 37 członków Platformy to norma!

Politycy PO zapewniają, że na posiedzeniu zarządu Platformy nie padło nazwisko następcy Marka Sawickiego, którego prezydent Bronisław Komorowski ma odwołać z funkcji ministra rolnictwa w czwartek po południu.

W czwartek rano zbiera się kierownictwo PSL i najprawdopodobniej po tym posiedzeniu przedstawiony zostanie jeden kandydat partii na ministra rolnictwa. W czwartek ma też dojść do kolejnej rozmowy premiera Donalda Tuska z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem na temat resortu rolnictwa. Źródła w zarządzie PO oceniają, że do spotkania może dojść dopiero po odwołaniu Sawickiego.

Wśród możliwych kandydatów na szefa resortu rolnictwa wymienia się nazwiska m.in. posłów Stanisława Kalemby i Henryka Smolarza oraz europosłów Czesława Siekierskiego i Jarosława Kalinowskiego.


Według źródeł PAP w PO, PSL chce, aby nowym ministrem rolnictwa został Stanisław Kalemba - wiceszef sejmowej komisji rolnictwa. Sam Kalemba mówił wcześniej PAP, że jego kandydatura jest "jedną z wielu rozważanych".

Po środowym posiedzeniu klubu PSL ludowcy nie chcieli zdradzić, kto będzie kandydatem ludowców na nowego ministra rolnictwa. Eugeniusz Kłopotek podkreślił, że po spotkaniu kierownictwa partii w czwartek, pierwszy tę informację otrzyma premier.

Kandydatura Kalemby budzi mieszane uczucia w koalicyjnej Platformie.

To bardzo trudny człowiek, nie jest łatwym partnerem. Ale może inaczej zachowuje się jako szeregowy poseł, a inaczej gdyby został ministrem

- ocenił w rozmowie z PAP jeden z członków zarządu PO.

Źródła we władzach PO nie wykluczyły, że po tym, jak PSL ogłosi kandydaturę na następcę Sawickiego jeszcze raz zbierze się zarząd Platformy.

Na razie czekamy na ustalenia Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL

- powiedział PAP jedne z członków zarządu Platformy.

W spotkaniu zarządu krajowego z udziałem szefa PO, premiera Donalda Tuska uczestniczyli też m.in. wiceszefowie Platformy: szef MSZ Radosław Sikorski, marszałek Sejmu Ewa Kopacz oraz Grzegorz Schetyna, a także przewodniczący klubu PO Rafał Grupiński.

gim

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych