Senatorowie chcą uczcić pisarza i artystę Brunona Schulza

fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Wybitnego pisarza i artystę, autora słynnych "Sklepów cynamonowych", Brunona Schulza, chcą uczcić senatorowe komisji kultury. Ich zdaniem, niezwykłość Schulza polega na mitologizującym sposobie postrzegania świata i wyjątkowym bogactwie metaforycznego języka.

W 2012 r. przypada 120. rocznica urodzin Brunona Schulza i 70. rocznica jego tragicznej śmierci w listopadzie 1942 r. Senatorowie Komisji Kultury i Środków Przekazu skierowali we wtorek do dalszych prac legislacyjnych projekt uchwały ogłaszającej listopad 2012 r. Miesiącem Brunona Schulza.

Bruno Schulz to twórca wyjątkowy - piszący po polsku, a mający żydowskie pochodzenie, urodzony zaś w Drohobyczu, dziś ukraińskim, a wówczas polskim miasteczku, które uwiecznił w swojej prozie. To także malarz i rysownik, dla którego ekspresja graficzna nie była uzupełnieniem słowa, ale osobną formą wyrazu. Niezwykłość tego artysty przejawia się w jego mitologizującym sposobie postrzegania świata oraz w wyjątkowym bogactwie metaforycznego języka

- brzmi tekst projektu uchwały.

Tekst projektowanej uchwały zaznacza też oryginalność twórczości Schulza.

Jego utwory, tłumaczone na wiele języków, czytane i znane koneserom literatury, wciąż mogą być odkrywane na nowo - i w Polsce, i poza jego granicami

- czytamy w projekcie, który podkreśla ponadto, że postać i dzieło Schulza mogą stać się punktem wyjścia rozmów o relacjach polsko-żydowsko-ukraińskich.

Projekt uchwały senatorowie zaakceptowali jednomyślnie.

Bruno Schulz - jeden z najciekawszych pisarzy XX wieku, malarz rysownik i grafik - urodził się w 1892 r. w Drohobyczu niedaleko Lwowa, w rodzinie zasymilowanych Żydów. Jego ojciec był właścicielem sklepu bławatnego. Bruno był dzieckiem wątłym i chorowitym, ale bardzo zdolnym uczniem tamtejszego Gimnazjum im. Cesarza Franciszka Józefa, gdzie w 1911 r. zdał maturę. Studiował architekturę na Politechnice Lwowskiej, ale z powodu choroby musiał przerwać naukę. Przez kilka miesięcy studiował na Politechnice w Wiedniu i w tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych.

Po śmierci ojca, z powodu ciężkiej sytuacji materialnej, zmuszony do podjęcia pracy zarobkowej, we wrześniu 1924 r. objął posadę nauczyciela rysunków w Państwowym Gimnazjum im. Władysława Jagiełły w Drohobyczu. Nauczycielem pozostał, z krótkimi przerwami, do 1941 r. Kiedy podczas wojny hitlerowcy zajęli Drohobycz, zatrudnili go przy katalogowaniu skonfiskowanych książek. 19 listopada 1942 r. Schulz został zastrzelony przez Niemca na ulicy w Drohobyczu.

Ocalała literacka spuścizna Brunona Schulza to dwa cykle opowiadań: "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod Klepsydrą", które przyniosły mu uznanie, a także kilka opowieści oraz szkice krytyczne zamieszczane w czasopismach. Niektóre opowiadania Schulza oraz materiały do powieści "Mesjasz", którą przygotowywał, zaginęły. Zachowało się natomiast wiele jego rysunków oraz listy m.in. do Stanisława Ignacego Witkiewicza, Jarosława Iwaszkiewicza, Juliana Tuwima.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych