Afera z PSL? Eee tam! Czekają nas tęczowe igrzyska, które przykryją co trzeba

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Cała Polska żyje aferą taśmową ludowców, która, jak mówią złośliwi, miała przykryć poważniejsze problemy rządu z reakcją Unii na ustawę hazardową. Jednak nawet publicyści bliscy rządowi zaczynają pisać o obsadzaniu przez PO państwowych spółek swoimi ludźmi. I to robi się groźne.

„Premier Donald Tusk oburzony nagraniem z gabinetu Władysława Serafina obiecał walkę z zawłaszczaniem przez polityków rządowych spółek i instytucji. Jeśli premier zamierza dotrzymać słowa, będzie musiał sprawdzić, skąd w mazowieckiej agencji dzielącej fundusze z UE jest tyle żon jego partyjnych kolegów”-

pisze Witold Gadomski w „Gazecie Wyborczej”. Czyżby wajcha znów przełożona? Jeszcze nie, ale lepiej dmuchać na zimne. Nieprawdaż? Dlatego też z różowego nieba spada premierowi Tuskowi gorąca debata o związkach partnerskich. Marszałek Ewa Kopacz postanowiła podobno udowodnić opozycji, że nie będzie blokować opozycyjnych projektów ustaw. Dlatego, jak informuje „Rzepa”, mimo krytycznych ekspertyz prawników i negatywnej opinii komisji ustawodawczej, projekty ustaw o związkach partnerskich autorstwa Ruchu Palikota i SLD znalazły się w porządku obrad posiedzenia Sejmu w tym tygodniu. Czego można spodziewać się po debacie na temat związków partnerskich, które wiadomo, że zostaną zbombardowane przez posłów? Ano igrzysk. I to igrzysk w najlepszym tego słowa znaczeniu, które będą tańsze niż Euro 2012.

Na trybunie stanie znów Robert Biedroń, który nie tylko jest znakomitym, świetnym, najlepszym na świecie, czemu nie raz dał dowód, oratorem, ale również zna językowe sztuczki, które potrafią doprowadzić posłów do łez i furii. Jak Biedroń nie rozpali do czerwoności posłów i nawet kilku posłanek, to na mównice wejdzie bohaterska Anna Grodzka, która z siłą prawdziwej amazonki da popalić zacofanym chłopom ( nie tylko z PSL-u). A że sama była kiedyś chłopem, to wie jak trafić w czułe miejsce. Z pewnością znajdzie sobie miejsce w newsach dnia. Oczywiście, gdy Grodzka i Biedroń nie poruszą na tyle mocno zaczadzonych Rydzykiem talibów, dzieła dokończy sam Palikot śpiewający o kaczce po Smoleńsku czy nie posiadającym żony bracie tego, który kazał lądować. Nie zapominajmy, że armia dostarczycieli newsów jest większa. Temat do rozmów Olejnikowej i Durczokowi zapewnić może jeszcze wice-Urban i były kolega redakcyjny mordercy ks. Popiełuszki. Oni również potrafią sklecić jakiś wpadający w ucho rym częstochowski.

Niezwykle „merytoryczna” awantura jaka czeka Polaków zanim wyjadą byczyć się na ciepłych plażach Egiptu i Chorwacji z pewnością spowoduje, że chcący spokoju wyłączą odbiorniki telewizyjne. Tym samym nie usłyszą również o zabawach koalicjanta, który przykrył inne problemy gabinetu premiera. A ci, którzy lubią oglądać rozrywających szaty z powodu upadku debaty publicznej żurnalistów i ich politycznych gości w programach a la Drzyzga, zapewne przerzucą się z Gadomskiego na Palikota. I wszyscy będą szczęśliwi. Nieprawdaż? Jednak chłopaki od Palikota są potrzebni w tym Sejmie. Zawsze mogą przykryć coś co miało być przykrywką. Tylko, kto przykryje ich jak przesadzą? Spoko loko, euro, koko. I na to znajdzie się „kumpli premiera”. Jest ich tak wielu...

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych