Jolanta Fedak o Palikocie w rządzie i przyszłości koalicji PO-PSL: Jeszcze do wczoraj wydawało mi się, że będzie trwała

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP / Leszek Szymański
Fot. PAP / Leszek Szymański

Być może cała ta zmiana polega na tym, że Janusz Palikot wyraźnie zgłasza ochotę, by wejść do koalicji, bo za moment będą głosowane ważne światopoglądowe ustawy

– mówiła w TVP była minister pracy w poprzednim rządzie Donalda Tuska Jolanta Fedak. Wiceszefowa PSL jako zaskakującą przyjęła zapowiedź premiera, że w najbliższym czasie sam będzie nadzorował resort rolnictwa:

Pan premier może odwoływać i powoływać wszystkich swoich ministrów, ale ten osobisty nadzór jest dziwną sprawą. Może chodzi jednak o to, by emocje sięgnęły zenitu.

Pan premier może nadzorować ministerstwa osobiście, ale nigdy tego nie robił. Kiedy rozwiązywał kłopoty związane z np. aferą hazardową – natychmiast pojawiały się nominacje. W tym sensie można być zdziwionym decyzją premiera.

Pan premier zachowuje się tutaj inaczej niż wobec ministrów swojego poprzedniego rządu. Być może ma informacje, których my nie mamy i zamierza z nich skorzystać.

Zapytana o przyszłość współpracy z Platformą, Fedan odpowiedziała:

Jeszcze do wczoraj wydawało mi się, że ta koalicja będzie trwała.

W polityce ważny jest rozum i obrona interesów, działanie w interesie państwa. Ale w polityce ważne są także emocje. Czasami są one tak silne, że koalicje rozpadały się z powodu drobnych pretekstów.

Na pytanie, czy szykuje się do objęcia teki ministra rolnictwa, odpowiedziała, że "z Donaldem Tuskiem nie zamierza w tej kwestii konkurować".

znp, tvp.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych