Jarosław Kaczyński: Sprawa zeznań w sprawie Smoleńska jak i taśm PSL-u jest kompromitująca dla obozu władzy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Sądzę, że ten pomysł powstał w gabinecie Tuska, tak jak Ruch Palikota. To pomysł na tzw. kontrminę. Widocznie doszło do nich, że PiS chce na jesieni przeprowadzić poważną inicjatywę z wotum nieufności wobec rządu i chcą to uprzedzić. Tu się zbiegło kilka interesów. Palikot chce zaistnieć, bo jest w coraz gorszej sytuacji, Tusk ma interes w tym, by zgłoszone na poważnie wotum nieufności na jesieni straciło trochę mocy. Było „kolejnym”

- tak Jarosław Kaczyński komentuje w "Gazecie Polskiej Codziennie" wniosek Ruchu Palikota o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Tuska.

Prezes PiS wskazuje, że premier być może zdaje sobie sprawę, że wotum nieufności zapowiadane przez PiS na jesieni, mogłoby "doprowadzić do upadku rządu i próbuje rozbroić minę".

Jest też w tym chęć uniemożliwienia nam skoncentrowania uwagi opinii publicznej na diagnozie pięcioletnich rządów Tuska, którą przedstawimy jesienią. Media zwykle przedstawiają karykaturalnie to, co mówimy albo po prostu przemilczają. Zgłoszenie wotum nieufności wobec rządu stwarza sytuację, w której niepomiernie trudno jest to robić. Nadarzyła się okazja z ministrem Sawickim, można tym przykryć też kłopotliwe pytania. Bo jeśli Donald Tusk wiedział wcześniej o sprawie, to jako urzędnik państwowy miał obowiązek złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Jeśli nie złożył, dopuścił się jako premier kolejnego w swoim urzędowaniu przestępstwa. Można też przypuszczać, że ma to na celu „przykrycie” tematu katastrofy smoleńskiej i zaniechań rządu Tuska w tej sprawie. Bo jeśli Marek Sawicki podaje się do dymisji w efekcie opublikowanych nagrań, widzimy, że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna. Tym bardziej zatem do dymisji powinni podać się Tusk, Arabski czy Sikorski po tym, co zrobili i czego nie zrobili w sprawie katastrofy

- przypomina Kaczyński.

Szef PiS wskazuje również, że Sawicki jest kolejną osobą, której działanie obciąża premiera Tuska.

Dymisje, które nastąpiły od początku rządów Tuska – czy to Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Mirosława Drzewieckiego, czy też ostatnia Marka Sawickiego – stawiają także premiera w jednoznacznej roli. W końcu jakie kompetencje i władzę miały wspomniane postacie? To Tusk za nimi stał i był za nich odpowiedzialny. Sprawa zeznań w sprawie Smoleńska jak i taśm PSL-u jest zupełnie kompromitująca dla obozu władzy. W żadnym normalnym kraju tacy ludzie jak dzisiejsza elita PO nie mogliby przetrwać na szczycie państwa dłużej niż trzy dni. Tylko oligarchiczny charakter naszego systemu politycznego pozwala jej nadal istnieć. Po ujawnieniu zeznań ws. Smoleńska wszystko jest już oczywiste – kto rozdzielił wizyty, jak kłamał, jak prowadził wojnę na górze, która doprowadziła do tragedii. Udowodniono to, co mówiłem już w czasie kampanii prezydenckiej – chłopcy bawili się zapałkami i podpalili cały dom

- mówi Kaczyński.

Szef partii opozycyjnej, komentując "taśmy PSL" zaznacza, że coraz poważniejszym problemem w Polsce jest korupcja:

Nazwijmy rzecz po imieniu: to rak korupcji, tej najcięższej choroby systemów życia publicznego i gospodarczego. Są systemy, którym to nie przeszkadza w rozwoju, potrafią jakoś ją zaabsorbować, jak np. kiedyś Japonia czy Turcja. W polskim typie kultury, jeśli chcemy się szybko rozwijać, musimy okiełznać korupcję, a to oznacza konieczność przeprowadzenia daleko idących zmian w establishmencie i to od szczebla powiatowego po najwyższy. System zawłaszczania państwa jest tak rozbudowany, że paraliżuje wielkie przedsięwzięcia zbiorowe – budowa autostrad to najlepszy tego przykład, ale paraliżuje praktycznie wszystko. Tak spektakularne ujawnienie tego, jak w przypadku taśm PSL-u, świadczy jednak też o tym, że system władzy znalazł się w kryzysie. I ta erozja powinna się pogłębiać. Tu ogromnie dużo zależy także od naszej strony, tzn. od umiejętności właściwego rozegrania tego kryzysu władzy, nawiązania kontaktu z dużą częścią opinii publicznej, z którą w tej chwili kontaktu w istocie nie mamy. Musimy tę blokadę przełamać.

 

Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"

KL

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych