Nikogo nie zostawiamy. Nawet po latach. "Amerykanie na co dzień pamiętają o tych, dzięki którym ich kraj jest wolny"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Aktorka Megan Hilty ćwiczy przed występem z okazji Dnia Niepodległości. PAP/EPA
Aktorka Megan Hilty ćwiczy przed występem z okazji Dnia Niepodległości. PAP/EPA

Czwarty lipca to w Ameryce Dzień Niepodległości, na pamiątkę Deklaracji Niepodległości z 1776 roku. Zgodnie z tradycją, w dzień „narodzin USA” strzelają w niebo fajerwerki. Ale Amerykanie na co dzień pamiętają o tych, dzięki którym ich kraj jest wolny. Nawet jeśli zginęli w dawnych wojnach.

Porucznik Army Air Force Emil Wasilewski z chicagowskiego South Side nie miał szczęścia. Kiedy 13 września 1944 r. jego latająca forteca B-17G wracała z bombardowania Niemiec, została trafiona. Z dziewięciu członków załogi, przeżył tylko jeden. Nie był to Wasilewski.  Ponieważ nie było ciała, rodzina pochowała pustą trumnę na St. Casimir Cemetery w Chicago. W zamian, zgodnie z tradycją, otrzymała zwiniętą w rożek amerykańską flagę.

Rok temu, urzędnicy z POW/Missing Personnel Office (Biuro ds. jeńców wojennych i zaginionych) Departamentu Obrony USA skontaktowali się z Danem Dove – bratankiem Wasilewskiego. Potrzebowali wymazu z wewnętrznej strony ust w celu pobrania próbki DNA. Po 67 latach od śmierci zespół badawczy odkrył prawdopodobnie szczątki porucznika i potrzebna była identyfikacja.

We wtorek 26 czerwca na narodowym cmentarzu wojskowym w Arlington pod Waszyngtonem odbył się pogrzeb szczątków Wasilewskiego. Spoczął obok setek tysięcy amerykańskich żołnierzy (jest tam ok. 400 tys. grobów), których chowa się na liczącym 253 ha terenie od czasów Wojny Secesyjnej.

„Popatrzcie, czego Wasza rodzina dokonała. Historia to jest coś, co wydarza się innym. To Wasze dziedzictwo... Dlaczego jesteśmy tutaj” - powiedział Dove nad grobem człowieka, którego nawet nie widział na oczy do swoich dzieci w wieku szkolnym.

„Dotrzymać obietnicy”, „wypełnić Ich zaufanie” czy „nikogo nie zostawiamy” to motta POW/Missing Personnel Office Pentagonu - http://www.dtic.mil/dpmo/ . Pracują tam ludzie, którzy cały czas szukają 83 tys. zaginionych amerykańskich żołnierzy od czasów II wojny światowej. Każdego dnia są w pogotowiu specjalne zespoły wojskowych, gotowe wyruszyć po znajdujących się poza liniami wroga żołnierzy. Żywych czy umarłych.

Tak... Niedawno w katastrofie zginął zwierzchnik sił zbrojnych jednego z krajów NATO, szef Sztabu Generalnego, dowódcy poszczególnych sił zbrojnych, generałowie i oficerowie, a tygodnie po odesłaniu zwłok na miejscu katastrofy walały się szczątki ludzkie a nawet fragment szczęki... Cóż, co kraj, to obyczaj.

Paweł Burdzy z Chicago

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych