Fedyszak-Radziejowska: Chwalić się, że „dobrze o nas piszą” mogą tylko głęboko zakompleksione celebryty

Idiotyczny styl komentowania „sukcesu” Euro 2012 przypomina mi początek lat 90. i liczne teksty prasowe domagające się czystych toalet w Polsce, po to, byśmy nie musieli wstydzić przed cudzoziemcami. Czyli nie chodziło o czyste toalety dla nas, bo po co, zdaniem licznych ówczesnych publicystów czyste toalety Polakom. Ważniejsza jest opinia cudzoziemców i toalety mają być głównie dla NICH!

- mówi portalowi Fronda.pl socjolog Barbara Fedyszak-Radziejowska.

Fedyszak-Radziejowska wskazuje, że ten sposób narracji podtrzymuje kompleksy istniejące wśród Polaków:

My, normalni ludzie wiemy, że jesteśmy gościnni, serdeczni, jak każdy inny, normalny europejski naród. Nie ma powodu obrażać nas dziennikarskim, fałszywym pseudo zachwytem. Ale sukces! Cudzoziemcy są z nas zadowoleni! teraz i my możemy nareszcie być z siebie dumni.

Fedyszak-Radziejowska zaznacza, że sposób narracji dotyczący kwestii Euro pokazuje stan polskich elit:

Polacy muszą sobie „zasłużyć” na pochwałę ze strony „władzy”, a tę uzyskają pod warunkiem, że spodobają się cudzoziemcom. Jak strasznie zakompleksione są nasze elity, jak niewiele w nich poczucia własnej, narodowej wartości. To naprawdę zawstydzające. (...) Chwalić się, że „dobrze nas piszą” mogą tylko głęboko zakompleksione celebryty.

Więcej na Fronda.pl

KL