W ciągu ostatnich kilku lat świat sądził, lub wciąż sądzi, zbrodniarzy, w tym ludobójców.
- Ostatni ludobójcy z komunistycznej Kambodży stanęli przed sądem kilka lat temu. Khieu Samphan, mając 70 lat usłyszał wyrok skazujący go za zbrodnie w komunistycznej Kambodży. Jego podwładny, Kaing Guek Eav "Duch", który miał zarządzać systemem tortur i aparatem represji w tym roku usłyszał, że do końca życia pozostanie w więzieniu. Obecnie ma 69 lat. Jego apelacja została odrzucona na początku roku.
- John Demianiuk, ukraiński nazista, który służył w armii niemieckiej i był zatrudniony jako strażnik w niemieckich obozach zagłady, w których obsługiwał komory gazowe, został skazany na pięć lat więzienia. Wyroku wysłuchał mając 90 lat, na salę sądową przywożono go na wózku inwalidzkim. Zmarł kilka miesięcy po wyroku, w domu starości.
- Kilka tygodni temu wyrok usłyszał egipski dyktator Hosni Mubarak. Został skazany na dożywocie za śmierć setek ludzi w ostatnich. Obecnie dyktator jest w stanie krytycznym, w czasie procesu jego stan był na tyle poważny, że przywożono go ze szpitala na łóżku. Tak składał zeznania. Obecnie Mubarak ma 84 lata.
- Przed sądem postawiono również Saddama Husajna, który został stracony w wieku 69 lat. Przed sądem postawiono również zbrodniarzy z byłej Jugosławii. Miloszewicz osadzony w więzieniu, w wieku 65 lat zmarł na atak serca, Ratko Mladić w tym roku skończył 70 lat. Swoje urodziny obchodził w więzieniu, gdzie oczekuje na kolejne rozprawy procesu, jaki się toczy przeciwko niemu. Również Radowan Karadzić, młodszy o kilka lat, czeka w celi na wyrok sądu. Obaj odpowiedzą za zbrodnie wojenne z czasów wojen w Jugosławii.
Żadnemu z nich nie pomógł podeszły wiek, choroby, ani pacyfistyczne nastroje kogokolwiek. Zbrodniarze trafili pod sąd, czyli tam, gdzie ich miejsce.
W tym samym czasie w Polsce Czesław Kiszczak, Wojciech Jaruzelski mogli otwierać szampana, mogli się cieszyć. Zmontowana przez nich III RP zagwarantowała im bezkarność i spokojną starość. Ostatnie decyzje dot. procesów tych dwóch zbrodniarzy, które skutkują ich spokojną starością i wytrącają nadzieje na ziemską sprawiedliwość, są najlepszym dowodem na to, że tzw. wolna Polska jest w ogromnej mierze kontynuatorką PRLowskiej rzeczywistości.
Podczas gdy świat spieszy się, by rozliczać jeszcze żyjących zbrodniarzy, by dać przykład innym, my dajemy przykład innym, jak zbrodniarzom zapewnić komfortowe warunki starości.
Mubarak, Demianiuk, kambodżańscy komuniści, Mladić, czy Karadzić powinni sobie pluć w brodę. Gdyby połapali się wcześniej, przyjechali do Polski i wkupili w łaski salonu też mogliby liczyć na spokój. Może i ich wzięto by w Polsce w obronę.
Czym Kiszczak i Jaruzelski różnią się od innych zbrodniarzy? Tylko tym, że sami montowali polską rzeczywistość, są gwarantem spokoju dla sprzedajnej i złamanej części byłych opozycjonistów oraz autoryzują byłych komunistów, a często i przestępców, w III RP. Są papierkiem lakmusowym świadczącym o zagrożeniu lub bezpieczeństwie układów, które oplatają nasz kraj. Jaruzelski z Kiszczakiem mają więc pozycję niezagrożoną.
Od dawna było jasne, że ich procesy nie skończą się niczym, że sądy w Polsce nie chcą wydać wyroku w ich sprawach. To w końcu "ludzie honoru", a na pewno starcy, których sądzić się nie powinno, bo to zemsta, a ona jest czymś, co współczesny świat odrzuca. Tak przynajmniej twierdzą różnej maści Michnikoidy.
Zbrodniarze wymienieni na wstępie nie mogli liczyć na taką osłonę, jak Kiszczak, czy Jaruzelski. Tamci musieli liczyć się z karą za zbrodnie. W obronę polskich komunistów stają największe autorytety rzeczywistości, którą ci właśnie komuniści stworzyli. To zdaje się najlepszy dowód, że pod warstwą demokratycznego lakieru w Polsce wciąż mamy do czynienia tą samą ademokratyczną niesprawiedliwością, która leżała u podstaw PRLu. Tę samą niesprawiedliwość wmontowano w realia tzw. wolnej Polski. Polski, w której wolni są zbrodniarze z czasów komuny, a Naród czuje się coraz częściej uciśniony.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/135397-iii-rp-jest-podszyta-prlowska-niesprawiedliwoscia-sprawa-kiszczaka-i-jaruzelskiego-swiadczy-o-tym-dobitnie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.